Bramkarz szwajcarskiej drużyny Servette Genewa Robert Mayer zdobył gola w ostatnich sekundach 6. meczu ćwierćfinału play-off National League przeciwko HC Lugano.
Po zdjęciu z bramki rywali w końcówce Fina Mikko Koskinena Mayer oddał celny strzał, którym ustalił wynik na 5:2 i przypieczętował zwycięstwo 4-2 w serii, które dało jego drużynie awans do półfinału.
- Powiedziałem Henrikowi Tömmernesowi (obrońca Servette - red.), że jeśli będę miał szansę, to strzelę. Ale ciągle jeszcze jakoś to do mnie nie dociera. Cieszę się, że ta seria się skończyła - powiedział Mayer w wywiadzie chwilę po meczu.
ZOBACZ WIDEO: Tak zachował się Santos. Zdradzamy kulisy
Był to drugi w tym meczu gol zdobyty przez drużynę z Genewy strzałem do pustej bramki, bo wcześniej trafił także napastnik Tanner Richard.
Urodzony w Czechach Mayer przeszedł jednak do historii, bo jest pierwszym w szwajcarskiej lidze bramkarzem, który strzelił gola w meczu fazy play-off.
Ogółem na listę strzelców trafiło w tej lidze dotąd trzech bramkarzy. Mayer zrobił to jako drugi oddając strzał. Na takiego gola trzeba było czekać ponad 20 lat, bo poprzednim strzelcem był w grudniu 2002 roku w meczu z HC Ambrì-Piotta broniący barw ZSC Lions Zurych Fin Ari Sulander.
Bramkę przypisano także w sezonie 2006-07 Marco Bührerowi, który w meczu z EHC Bazylea był ostatnim graczem SC Berno dotykającym krążka, zanim rywale przypadkowo skierowali go do pustej własnej bramki podczas sygnalizacji kary na drużynę z Berna.
Gol Mayera przysłużył się dobrej sprawie, bo po jego zdobyciu bramkarz mistrza Szwajcarii EV Zug Leonardo Genoni opublikował na Twitterze dowód wpłaty kwoty tysiąca franków na rzecz jednej z fundacji charytatywnych wspomagających dzieci. Genoni w sierpniu ubiegłego roku obiecał właśnie taką wpłatę na rzecz fundacji za każdego gola zdobytego w tym sezonie National League przez bramkarza.
Po jego przelewie także Mayer wspomógł fundację taką samą kwotą.Genoni w swoim wpisie zwrócił się do Mayera słowami "do zobaczenia wkrótce".
Konkretnie już w piątek, bo właśnie wtedy zaczyna się półfinałowa seria między Servette Genewa a EV Zug, w której obaj pewnie staną przeciwko sobie w bramkach po dwóch stronach tafli.
Zobaczcie historycznego gola:
Czytaj także:
Co to było?! To zachowanie sędziego trzeba zobaczyć
Skandaliczne słowa rosyjskiego posła. "Nie tknęliśmy żadnego Ukraińca"