W Zagłębiu Sosnowiec niewiadomych coraz mniej

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Piotr Sarnik
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Piotr Sarnik

W klubie z PHL Zagłębiu Sosnowiec nastał czas podpisywania kontraktów. Trener Piotr Sarnik podjął kilka niepopularnych decyzji.

W tym artykule dowiesz się o:

Miesiąc temu informowaliśmy, że szefostwo sosnowieckiego klubu chciałoby grać o wyższe cele niż miało to miejsce w poprzednich latach. Aby tak się stało, zespół musiał przejść solidną przebudowę. Pisaliśmy, że celem działaczy jest pozyskanie zawodników kreatywnych, którzy występowaliby w pierwszych dwóch piątkach i wzięliby na swoje barki ciężar gry.

Za wyniki osiągane przez zespół w nowym sezonie będzie odpowiadał Piotr Sarnik, który będzie mógł liczyć na pomoc swojego asystenta Marcina Kozłowskiego oraz trenera przygotowania motorycznego Mateusza Araszkiewicza.

"Steru" dokonał już przeglądu kadr z poprzedniego sezonu i skreślił zawodników, którzy nie pasują do jego koncepcji. Z zespołem pożegnali się między innymi Szymon Luszniak, Mariusz Piotrowski, Aleksander Gniewek, Kacper Opiłka oraz Patryk Kogut. Nie można wykluczyć, że taki sam los spotka Jarosława Rzeszutkę, a drużynę może opuścić też Jakub Witecki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on wyprawiał! Kapitalna postawa bramkarza

Pewne jest to, że pierwszym bramkarzem sosnowiczan pozostanie Patrik Spěšný, o czym pisaliśmy już tydzień temu. Czeski golkiper ustalił już warunki nowego kontraktu i o miejsce w bramce powalczy z Mikołajem Szczepkowskim Szczepkowski. Dotychczasowy bramkarz nr 2 - Sebastian Lipiński poprosił o rozwiązanie kontraktu, który obowiązywał do końca sezonu 2023/2024. Ostatnie miesiące spędził w Anglii.

Jak informuje “Katowicki Sport", w ekipie Zagłębia pozostaną Oskar Krawczyk, Dominik Nahunko i Tomasz Kozłowski oraz dwaj Ukraińcy: Witalij Andriejki oraz Nikita Bucenko. Szefostwo sosnowieckiego klubu jest o krok od pozyskania dwóch zawodników. Będą to Czech Marek Charvát i Fin Niklas Salo.

Pierwszy z nich jest 28-letni obrońcą, który przez ostatnie dwa sezony występował w słowackim pierwszoligowcu HK Vitar Martin. Miał okazję dzielić szatnie z reprezentantem Polski Damianem Tyczyńskim. Warto dodać, że w sezonie 2016/2017 był zawodnikiem JKH GKS-u Jastrzębie.

Salo (170 cm, 70 kg) jest 28-letnim skrzydłowym, którego głównym atutem jest dynamika. W jego CV można znaleźć 36 występów w fińskiej Liidze i 177 na jej bezpośrednim zapleczu (56 bramek, 68 asyst), a także występy w szwedzkiej HockeyEttan, Lidze Alpejskiej i francuskiej Ligue Magnus. Ostatni sezon spędził w Boxers de Bordeaux (31 meczów, 6 bramek i 8 asyst).

Dodajmy, że blisko podpisania umów z Zagłębiem są też Marcin Horzelski i Patryk Krężołek, którzy występowali ostatnio odpowiednio w JKH GKS-ie Jastrzębie i GKS-ie Katowice.

Czytaj także:
Pustynia zamarza - Arabowie zamieniają piasek na łyżwy
Miał szpiega w swojej kadrze. Trener w szoku

Komentarze (0)