W piątek, 30 sierpnia amerykańskie media obiegła informacji o śmierci Johnny'ego Gaudreau. Gwiazda NHL oraz jego brat Matthew zginęli w czwartkowy wieczór podczas przejażdżki na rowerach, kiedy to zostali potrąceni przez samochód.
31-latek w lipcu 2022 roku podpisał siedmioletni kontrakt z Columbus Blue Jackets. Był najlepszym napastnikiem tego klubu. W przerwie międzysezonowej szykował się do ślubu swojej siostry Katie, który zaplanowano na piątek.
Tymczasem na stronie internetowej sieci telewizyjnej American Broadcasting Company wypłynęły nowe fakty dotyczące śmierci wspomnianej dwójki. "Policja twierdzi, że kierowca, który potrącił braci, jest podejrzany o to, że w momencie wypadku był pod wpływem alkoholu" - napisano.
Pijany kierowca miał pędzić 100 km/h, kiedy to próbował wyprzedził wolniej poruszające się pojazdy. Gdy "zabierał" się za drugie auto jechał z prawej strony, przez co uderzył w braci Gaudreau od tyłu.
Policja stanowa przekazała, że gwiazda NHL i jego młodszy brat zmarli w wyniku odniesiony obrażeń. Mężczyzna podejrzewany o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu trafił do zakładu karnego i został oskarżony o zabicie wspomnianej dwójki.
Przeczytaj także:
Ogromna tragedia. Zginął wraz z bratem na wycieczce rowerowej