Gol w 18. sekundzie. Piękna walka mistrza Polski

PAP / Michał Meissner / Na zdjęciu: Paul Staplfeldt (z lewej) i Ville Heikkinen (z prawej)
PAP / Michał Meissner / Na zdjęciu: Paul Staplfeldt (z lewej) i Ville Heikkinen (z prawej)

Re-Plast Unia Oświęcim rozegrała trzeci mecz w ramach Hokejowej Ligi Mistrzów. Na własnym lodowisku mistrz Polski postraszył austriacki Red Bull Salzburg, który ostatecznie okazał się lepszy po dogrywce (3:2).

Na inaugurację zmagań w Hokejowej Lidze Mistrzów drużyna Re-Plast Unia Oświęcim przegrała po dogrywce z fińskim Ilves Tampere 3:4. Z kolei w drugim spotkaniu aktualny mistrz Polski uległ u siebie ekipie Eisbaeren Berlin 1:4. W piątek do Oświęcimia przyjechał czołowy austriacki zespół, Red Bull Salzburg.

Początek spotkania należał do hokeistów Unii Oświęcim. Już w 18. sekundzie padł pierwszy gol. Został on zdobyty dosyć przypadkowo, bowiem Hampus Olsson skierował krążek do bramki nogą. Sędziowie uznali jednak to trafienie, ponieważ uznali, że Szwed nie zrobił tego celowo, ale "guma" po prostu odbiła się od niego.

Jak można było się spodziewać, zawodnicy z Salzburga rzucili się do ataków, aby odrobić stratę. Bardzo dobrze bronił wówczas Linus Lundin, który odbił kilkanaście strzałów. Ale przy uderzeniu Dennisa Robertsona był zmuszony do kapitulacji. Po pierwszej tercji na tablicy wyników był więc rezultat remisowy po 1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

Druga część spotkania również zakończyła się takim wynikiem. Tym razem na prowadzenie wyszli goście, a bramkę zdobył w 30. minucie Philipp Krening. Na to trafienie odpowiedział w ostatnich sekundach tercji Krystian Dziubiński i po 40 minutach było po 2.

Wielkie emocje były w trzeciej części spotkania. Hokeiści Red Bulla dążyli do objęcia prowadzenia, ale gospodarze dzielnie się bronili. W 57. minucie to Unia stanęła przed wielką szansą, aby wysunąć się na czoło. Krystian Dziubiński nie wykorzystał jednak rzutu karnego. Potem "Dziubek" powędrował jeszcze na ławkę kar i tylko ofiarna postawa defensywy pozwoliła wybronić się w osłabieniu.

Ponieważ po 60 minutach był remis, zarządzona została dogrywka. Hokeiści Unii mieli w niej wielką szansę, lecz nie wykorzystali kontry i sytuacji sam na sam. W 63. minucie, przy grze 3 na 3 na lodzie, mądrą akcję przeprowadzili przyjezdni. Ali Wukovits dostrzegł świetnie ustawionego Nikolausa Krausa, który nie miał problemu ze zdobyciem zwycięskiej bramki.

Re-Plast Unia Oświęcim przegrała trzecie spotkanie w ramach tegorocznej Hokejowej Ligi Mistrzów, ale ponownie pokazała się z dobrej strony. Wywalczyła bowiem drugi punkt w ramach rozgrywek CHL. Już za dwa dni oświęcimianie rozegrają kolejny mecz z austriackim zespołem. W niedzielę zaprezentują się w Klagenfurcie.

Re-Plast Unia Oświęcim - Red Bull Salzburg 2:3 po dogrywce (1:1, 1:1, 0:0, 0:1)
(Olsson 1', Dziubiński 40' - Robertson 16', Krening 30', Kraus 63')

Źródło artykułu: WP SportoweFakty