Mistrzowie świata pokonani. Nokaut w trzeciej tercji

PAP/EPA / BO AMSTRUP / Na zdjęciu: hokeiści reprezentacji USA
PAP/EPA / BO AMSTRUP / Na zdjęciu: hokeiści reprezentacji USA

Hokejowa reprezentacja Czech przegrała pierwszy mecz w mistrzostwach świata elity rozgrywanych w Sztokholmie i Herning. Pogromcami obrońców tytułu zostali Amerykanie, którzy losy spotkania rozstrzygnęli w trzeciej tercji, wygranej aż 4:0.

We wtorek odbyła się ostatnia seria gier fazy grupowej światowego czempionatu. Reprezentacja Czech i reprezentacja USA miały już pewny awans do ćwierćfinału. Pozostała zatem walka o jak najwyższą pozycję. Amerykanie pokonali obrońców tytułu 5:2, a kluczowa dla losów spotkania okazała się trzecia tercja. W niej hokeiści zza Atlantyku zaaplikowali rywalom aż cztery gole.

Amerykanie mieli ogromną przewagę na lodzie i oddali o wiele więcej celnych strzałów (56-27). Jednak w premierowej odsłonie bramkę zdobył tylko Josh Doan. W drugiej tercji odpowiedzieli David Pastrnak i Martin Necas, dlatego po 40 minutach to Czesi prowadzili 2:1. Ale w trzeciej partii klasę pokazali hokeiści z USA. Frank Nazar trafił dwukrotnie w okresie gry w przewadze. Potem Logan Cooley podwyższył na 4:2, a w 58. minucie krążek do pustej bramki skierował Andrew Peeke.

ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli

Reprezentacja USA triumfowała i dzięki temu zakończyła pierwszą fazę na drugim miejscu w grupie B. Amerykanie zgromadzili tyle samo punktów co Czesi, czyli 17, ale wygrali bezpośredni mecz. Nasi południowi sąsiedzi wyszli zatem z grupy na trzeciej pozycji. Zmagania w Herning wygrała Szwajcaria, która wywalczyła w sumie 19 punktów. O czwartą przepustkę do ćwierćfinału powalczą ze sobą wieczorem Duńczycy i Niemcy.

W Sztokholmie ostatni mecz w grupie wygrała Finlandia. Hokeiści Suomi zmierzyli się ze Słowakami, którzy nie mieli już szans na awans do fazy pucharowej. Patrik Puistola i Waltteri Merela zatroszczyli się o dwubramkowe prowadzenie po dwóch tercjach. W trzeciej odsłonie dla rywali trafił Robert Lantosi, lecz był to tylko honorowy gol.

Finlandia zwyciężyła 2:1 i z dorobkiem 16 punktów zakończyła zmagania w grupie A. Suomi mogą jeszcze zająć drugą pozycję, ale muszą liczyć na to, że Szwecja wygra wieczorem z Kanadą w regulaminowym czasie gry. Powyższa trójka bez problemu zapewniła sobie awans do ćwierćfinału. We wtorek dołączyła do niej Austria, która w kluczowym meczu okazała się lepsza od Łotwy. Słowacja zakończyła turniej na szóstym miejscu w grupie A z dorobkiem siedmiu punktów.

Czechy - USA 2:5 (0:1, 2:0, 0:4)
(Pastrnak 21', Necas 29' - Doan 10', Nazar 42' i 48', Cooley 54', Peeke 58')

Słowacja - Finlandia 1:2 (0:1, 0:1, 1:0)
(Lantosi 55' - Puistola 6', Merela 39')

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści