NHL: Zwycięstwo Devils, kolejny mecz Brodeura z czystym kontem

Kolejne zwycięstwo odnotowali hokeiści New Jersey Devils, którzy we własnej hali pokonali zespół Floridy Panthers 2:0. Był to już 108 mecz w karierze Martina Brodeura, w którym zachował czyste konto. W pozostałych dwóch pojedynkach o zwycięstwie decydowały dogrywki.

W tym artykule dowiesz się o:

Świadkami świetnego widowiska byli kibice zgromadzeni w Bell Centre w Montrealu, gdzie miejcowa drużyna Canadiens podejmowała ekipę St. Louis Blues. Goście od początku narzucili rywalom swój styl gry. Po zaledwie czterech minutach prowadzili już 2:0, a po pierwszej tercji 3:1. Taki wynik utrzymywał się przez bardzo długi czas. W ostatniej tercji jednak gospodarze zasypywali golkipera przyjezdnych masą strzałów. Do zwycięstwa w regulaminowym czasie gry Blues zabrakło zaledwie 33 sekund. Wówczas bramkę wyrównującą strzelił Mike Cammalleri. W 3 minucie dogrywki decydujące trafienie dla Blues zaliczył Andy McDonald.

- Nie podobało mi się to, jak graliśmy w dwóch pierwszych tercjach. W trzeciej natomiast podjęliśmy walkę. Początkowo na pewno za bardzo daliśmy pograć rywalowi w naszej strefie - powiedział po meczu Jacques Martin, szkoleniowiec teamu z Montrealu.

W New Jersey fani hokeja obejrzeli klasyczny pojedynek dwóch golkiperów, przygotowujących się do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver. Górą był tego dnia jednak bramkarz Devils - Martin Brodeur, który popisał się 22 skutecznymi interwencjami, nie tracąc przy tym żadnej bramki. Był to dla niego 108 pojedynek, w którym zachował czyste konto. - Życzę mu, żeby każdej nocy mógł rozgrywać taki mecz, w którym nie traci żadnej bramki - mówił po spotkaniu Jacques Lemaire, szkoleniowiec Devils. Zdecydowanie więcej pracy miał tego dnia czeski golkiper Floridy Panthers - Tomas Vokoun, który na 31 strzałów tylko jednego nie udało mu się wyłapać.

Po meczu golkiper Devils przyznał, że najważniejsza jest dla niego drużyna, a nie indywidualne osiągnięcia. - Po prostu rozgrywam kolejny mecz. Nie gram po to, by wszystkich zatrzymać. Moim celem jest zwycięstwo drużyny, a czasami po prostu takie mecze się zdarzają, ale generalnie dzieje się tak wtedy, kiedy jest mało strzałów - tłumaczy bramkarz ekipy z New Jersey.

Przez większą część spotkania pomiędzy ekipami Edmonton Oilers i Vancouver Canucks to gospodarze byli na prowadzeniu. Wydawało się, że seria kolejnych porażek wreszcie zostanie przerwana. Oilers nie zaznali smaku zwycięstwa od 30 grudnia. Prowadzenie w tym pojedynku zdołali utrzymać do 16 minuty trzeciej tercji. Wówczas bramkę wyrównującą strzelił Fin - Sami Salo. Już na początku dogrywki natomiast prowadzenie Canucks dał bohater tego dnia - Daniel Sedin, który oprócz bramki zanotował w tym spotkaniu dwie asysty. - To naprawdę wspaniałe, że byliśmy w stanie wrócić do gry. Wiedzieliśmy, że to będzie trudne starcie. Mieliśmy jednak szczęście, że oni dostali potem kilka kar, dlatego mogliśmy wygrać to spotkanie - tłumaczy Sedin.

Edmonton w ostatnich 17 meczach odnotowało tylko jedno zwycięstwo. - Mogliśmy zagrać oczywiście lepiej, ale zabiły nas kary. Nie wykonaliśmy dobrej roboty - skomentował Pat Quinn, szkoleniowiec Oilers.

Wyniki środowych spotkań NHL:

New Jersey Devils - Florida Panthers 2:0

Montreal Canadiens - St. Louis Blues 3:4 (po dogrywce)

Edmonton Oilers - Vancouver Canucks 2:3 (po dogrywce)

Tabele:

EASTERN CONFERENCE

ATLANTIC DIVISION

New Jersey 33 14 1 133 105 67

Pittsburgh 31 19 1 163 143 63

NY Rangers 24 19 7 135 133 55

NY Islanders 22 20 8 135 152 52

Philadelphia 24 21 3 148 140 51

NORTHEAST DIVISION

Buffalo 30 12 6 138 113 66

Ottawa 26 21 4 142 151 56

Boston 23 17 8 123 121 54

Montreal 23 23 5 131 143 51

Toronto 17 25 9 137 177 43

SOUTHEAST DIVISION

Washington 31 12 6 185 138 68

Atlanta 22 20 7 153 159 51

Florida 21 21 8 141 151 50

Tampa Bay 19 20 10 127 154 48

Carolina 14 27 7 120 165 35

WESTERN CONFERENCE

CENTRAL DIVISION

Chicago 34 12 4 166 114 72

Nashville 29 17 3 140 136 61

Detroit 24 17 8 125 127 56

St. Louis 22 20 7 130 139 51

Columbus 19 24 9 137 174 47

NORTHWEST DIVISION

Colorado 28 15 6 147 135 62

Vancouver 29 18 2 158 121 60

Calgary 26 18 6 131 129 58

Minnesota 24 23 3 138 150 51

Edmonton 16 27 6 130 168 38

PACIFIC DIVISION

San Jose 33 10 8 171 125 74

Phoenix 28 17 5 133 129 61

Los Angeles 27 19 3 144 138 57

Dallas 21 17 11 141 157 53

Anaheim 23 20 7 143 158 53

W tabelach kolejno: zwycięstwa, porażki, porażki po dogrywce lub karnych za jeden punkt, bramki i punkty.

Źródło artykułu: