Graliśmy wreszcie nasz hokej - trenerzy po meczu Energa Stoczniowiec Gdańsk - Aksam Unia Oświęcim

Zespół Energi Stoczniowca Gdańsk po ciekawym spotkaniu pokonał Aksam Unię Oświęcim 6:3 w meczu Polskiej Ligi Hokejowej. Po spotkaniu o meczu wypowiedzieli się trenerzy obu zespołów, Ales Flasar i Andrzej Słowakiewicz.

Ales Flasar (trener Aksam Unii): Przyjechaliśmy do Gdańska grać na trzy piątki, z czego i tak jestem zadowolony, bo mamy dużo kontuzjowanych oraz zawieszonych zawodników po meczu w Sanoku. Był to dobry mecz przez trzy tercje. W pierwszej Gdańsk wykorzystał przewagi, natomiast druga była znakomita dla nas. W trzeciej jednak graliśmy słabo w osłabieniu, a to było kluczowe w tym spotkaniu. W przerwie powiedziałem chłopakom, że to że jesteśmy w play-offach nic nie znaczy. Byliśmy w tym okresie słabym sparingpartnerem dla Gdańska. Graliśmy wreszcie nasz hokej! Potem było uspokojenie w drużynie i zawodnicy pomyśleli sobie, że można spokojnie wygrywać. Przegraliśmy, ale to charakteryzuje sport. Do Gdańska jest kawał drogi, wyjechaliśmy o szóstej rano i droga robi swoje.

Andrzej Słowakiewicz (trener Energi Stoczniowca): Chciałbym powiedzieć, że mecz był dobry i szybki, nie odbiegający poziomem od pierwszej szóstki. Wykorzystaliśmy przewagi, lecz w drugiej tercji Unia wyrównała. Zrobił się horror. W trzeciej strzeliliśmy bramki w przewadze i do końca dogrywało się spotkanie. W ostatnich tygodniach ciężko trenowaliśmy, bo mieliśmy po dwa treningi dziennie. Graliśmy pod play-offy i postęp moich chłopców widać, również od strony taktycznej. To pomogło. Jeśli chodzi o ustawienie piątek na play-offy, to jest problem z jednym, czy z dwoma zawodnikami , na razie jednak o nich jeszcze nie myślę. Było sporo wyjazdów z rzędu i wcześniej niepotrzebnie zgubiliśmy punkty. Nie byłem zwolennikiem zamieniania meczów. Jest proces meczowy i treningowy, którego trzeba się trzymać.

Komentarze (0)