Zamieszki po meczu Podhala z GKS-em Tychy

Nowotarscy policjanci rozważają zamknięcie lodowiska Podhala! Wszystko to za sprawą zamieszek, do których doszło po czwartym półfinałowym spotkaniu Podhala Nowy Targ z GKS-em Tychy. Kibice gospodarzy, wdali się najpierw w szarpaninę z ochroną, a tuż po meczu także z policją.

Mateusz Barański
Mateusz Barański

Przyczyną sprzeczki była próba wyprowadzenia jednego z kibiców "Szarotek" z lodowiska, przez ochronę obiektu. Grupa kilkunastu osób wdała się w szarpaninę z ochroną, próbując uwolnić zatrzymanego, który wcześniej wieloma obelgami poczęstował zawodników tyskiej drużyny. Po zakończeniu spotkania, przed halą pojawiła się policja, grupa około 150-u osób zakłócała porządek przed lodowiskiem. W trakcie próby interwencji, jeden z policjantów został uderzony belką w nogę, w wyniku czego doznał lekkich obrażeń. Władzom udało się zatrzymać pseudokibica, odpowiedzialnego za atak na policjanta.

Przypomnijmy, że hokeiści Podhala przegrali to spotkanie 2:6, zmniejszając swoją przewagę w play-off do 3:2. Kolejne spotkanie już w piątek, w Tychach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×