Do całej sytuacji doszło chwilę przed zakończeniem spotkania, Teddy Da Costa nie namyślając się długo zaatakował głowę Patryka Wajdy, obrońca Cracovii przez dłuższą chwilę zwijał się z bólu na lodzie. Sędziowie tego spotkania panowie Pachucki oraz Meszyński po szybkiej konsultacji odesłali zawodnika Zagłębia do szatni.
- Da Costa zachował się tak jak wszyscy widzieli, to nie miało żadnego związku z hokejem. Był to celowy atak na głowę Wajdy. Myślę, że powinien bardziej zająć się trenowaniem, zamiast szukać zaczepek na lodzie - powiedział na konferencji po meczowej trener Cracovii, Rudolf Rohacek.
Zawieszenie Da Costy oznacza, że nie pomoże on swojej drużynie w pierwszych trzech spotkaniach o brązowy medal Mistrzostw Polski. Zagłębie wciąż czeka na swojego przeciwnika, którym będzie przegrany z pary, Podhale Nowy Targ - GKS Tychy.
Dobrą natomiast wiadomością dla kibiców Zagłębia jest fakt, że do drużyny powraca David Galvas. Jest to z pewnością duża niespodzianka, ponieważ mówiono, że tego zawodnika do końca sezonu już nie zobaczymy.