Kolejny krok po złoto zrobiony! - relacja z meczu Podhale Nowy Targ - Cracovia Kraków

W trzecim meczu finałowym drużyna Podhala kolejny raz pokonał Cracovię tym razem 5:2. Tym samy Szarotki w wielkim finale prowadzą już 3:1. Kolejny mecz już w środowy wieczór o 20:15!



Marcin Spyrła
Marcin Spyrła

Już w drugiej minucie na prowadzenie gospodarzy wyprowadził najmłodszy hokeista na lodzie - Damian Kapica, który to strzałem w długi róg nie dał szans strzegącemu krakowskiej bramki, Markowi Rączce. Nowotarżanie poszli za ciosem i dążyli do zdobycia kolejnej bramki, lecz strzały Martina Voznika i Piotra Kmiecika zdołał obronić golkiper krakowskiej drużyny. W dziewiątej minucie zakotłowało się pod bramką Podhala, bowiem Sebastian Witowski znalazł się sam pod bramką Krzysztofa Zborowskiego, lecz na szczęście gospodarzy posłał krążek obok słupka, zaledwie minutę później Piotr Kmiecik nie zdołał posłać krążka do pustej krakowskiej bramki, po chwili Frantisek Bakrlik zdecydował się na indywidualny rajd, po którym to z problemami krążek zamroził bramkarz "Pasów". W dwunastej minucie, w momencie, gdy goście grali z przewagą jednego zawodnika Marian Csorich zdecydował się na piekielnie mocne uderzenie z niebieskiej, lecz ten strzał bez większych problemów w efektowny sposób wybronił popularny "Zbora". Szesnasta minuta przyniosła drugą bramkę dla gospodarzy, dobre podanie Milana Baranyka wykorzystał Martin Voznik, który to wyczekał Marka Rączkę i strzałem po lodzie posłał krążek w długi róg krakowskiej bramki!. Dwie minuty przed zakończeniem pierwszej tercji, kiedy to przyjezdni grali w przewadze po raz kolejny Marian Csorich mocnym strzałem z niebieskiej sprawdził golkipera Podhala, ale ten po raz kolejny był na swoim miejscu.

Od mocnego uderzenia drugą tercję rozpoczęli gospodarze, bowiem gdy grali w osłabieniu (na ławce kar miejsce zajmował Marcin Kolusz), Milan Baranyk uruchomiony dobrym podaniem przez Krzysztofa Zapałę, popędził sam na bramkę Rączki i po chwili nie miał problemów z umieszczeniem "gumy" pod poprzeczką krakowskiej bramki. Jeszcze kilka sekund później, kiedy to w dalszym ciągu nowotarżanie grali w osłabieniu Bakrlik, oraz sam strzelec poprzedniej bramki byli bliscy podwyższenia prowadzenia swojej drużyny. W dwudziestej piątej minucie przyjezdni grali przez ponad czterdzieści sekund w podwójnej przewadze, lecz mimo tego, iż cały czas przebywali w tercji obronnej, ani razu nie zdołali zagrozić bramce strzeżonej przez Krzysztofa Zborowskiego. Następnie, gdy to tym razem Podhalanie grali z przewagą jednego zawodnika pierw Frantisek Bakrlik, a po chwili Krzysztof Zapała nie zdołali wykorzystać dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Pierwszą bramkę dla Cracovii w tym spotkaniu zdobył Grzegorz Pasiut, który to przejął krążek na piątym metrze i mierzonym strzałem z backhandu posłał go nad leżącym już bramkarzem "Szarotek". Od tego momentu do gry wrócili goście, lecz ich przewaga nie przekładała się na sytuację bramkowe i tym samym ta tercja zakończyła się remisowym rezultatem.

Od samego początku ostatniej tercji spotkania do ataków ruszyli przyjezdni z grodu Kraka, ale ich usilne starania nie prowadziły do groźnych sytuacji pod bramką Zborowskiego, za to Damian Kapcia w trzeciej minucie znalazł się w idealnej sytuacji do zdobycia swojej drugiej bramki, lecz uderzył zbyt lekko. W dwudziestej szóstej minucie, kiedy to krakowianie grali z liczebną przewagą do krążka dopadł niezawodny Leszek Laszkiewicz i strzałem z backhandu od słupka pokonał golkipera gospodarzy!. Kilka minut później dwóch groźnych kontr nie wykorzystali nowotarżanie, najpierw Milan Baranyk posłał krążek minimalnie koło słupka krakowskiej bramki, a po chwili jego wyczyn powtórzył młody napastnik Podhala Piotr Kmiecik. W pięćdziesiątej czwartej minucie celnym strzałem kontrę gospodarzy wykończył Tomasz Malasiński, natomiast "kropkę nad i" pięć minut później postawił słowacki defensor "Szarotek" Martin Ivicic, który to po doskonałym nagraniu partnera z formacji nie miał problemów z pokonaniem Marka Rączki z najbliższej odległości!

Wojas Podhale - Cracovia Kraków 5:2 (2:0;1:1;2:1)
1:0 Damian Kapica (Krystian Dziubiński) 2'
2:0 Martin Voznik (Milan Baranyk, Frantisek Bakrlik) 16'
3:0 Milan Baranyk (Krzysztof Zapała) 22' /4na5/
3:1 Grzegorz Pasiut (Michał Piotrowski, Filip Drzewiecki) 34'
3:2 Leszek Laszkiewicz (Daniel Laszkiewicz, Marian Csorich) 46' /5na4/
4:2 Tomasz Malasiński (Martin Ivicic, Marcin Kolusz) 54'
5:2 Martin Ivicic (Tomasz Malasiński) 59'

Składy:

Wojas Podhale: Krzysztof Zborowski (Jarosław Furca) - Martin Ivicic, Maciej Sulka(2); Marcin Kolusz(2), Krzysztof Zapała(4), Tomasz Malasiński - Rafał Dutka(2), Rafał Sroka; Milan Baranyk, Martin Voznik, Frantisek Bakrlik(4) - Sebastian Łabuz, Daniel Galant; Piotr Kmiecik, Krystian Dziubiński, Damian Kapica - Piotr Ziętara, Kasper Bryniczka, Bartłomiej Gaj.

Comarch Cracovia: Marek Rączka (Rafał Radziszewski) - Marian Csorich(2), Igor Bondarevs; Leszek Laszkiewicz, Damian Słaboń, Daniel Laszkiewicz(4) - Martin Dudas, Mariusz Dulęba; Michał Radwański, David Musial, Mikołaj Łopuski - Jarosław Kłys, Patryk Wajda; Michał Piotrowski, Grzegorz Pasiut, Filip Drzewiecki - Sebastian Witowski, Sebastian Biela, Łukasz Rutkowski.

Widzów: 4000.

Strzały: 22:26.

Kary: Podhale - 14 minut, Cracovia - 6 minut.

Sędziowie główni: Maciej Pachucki, Paweł Meszyński.

Sędziowie liniowi: Tomasz Przyborowski, Marek Syniawa.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×