Grupa B MŚ I dywizji: Po pierwszym dniu słoweńskiego turnieju

W pierwszym dniu Grupy B Mistrzostw Świata I Dywizji w hokeju na lodzie obyło się bez niespodzianek. Wygrały reprezentacje Węgier, Wielkiej Brytanii i Słowenii. Niestety ulegli podopieczni Wiktora Pysza, jednak pokazali lwi pazur i w meczach z kolejnymi reprezentacjami może być już lepiej.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Pierwsze spotkanie rozegrano w sobotę o godzinie 13:00. Początek należał niespodziewanie do skazywanych na porażkę Koreańczyków, którzy objęli prowadzenie w 21 minucie. Kolejne 21 minut pokazały jednak, że lepsi są Madziarzy, którzy zdobyli cztery bramki i nawet druga bramka zdobywa przez Ki Sung Kima nie popsuła humorów naszym "bratankom". Drugi mecz i znowu bez niespodzianek. Dopiero raczkująca w hokejowym towarzystwie Chorwacja jest faworytem do... zajęcia ostatniego miejsca w grupie i przegrała 1:4 z Wielką Brytanią. Pamiętajmy jednak, że notowania zawodników z Półwyspu Bałkańskiego były podobne również na Mistrzostwach Świata do lat 20, które były rozgrywane w Gdańsku, a wtedy pokonali... Polskę. Co ciekawe, w meczu z Wielką Brytanią bramkę zdobył grający wtedy w Gdańsku Dominik Kanaet. Brytyjczycy oddali jednak aż 43 strzały, przy 21 uderzeniach Chorwatów i zasłużenie wygrali.

Polskich kibiców najbardziej interesowało spotkanie reprezentacji Polski z gospodarzami turnieju. Słoweńcy, bo o nich mowa, to jednak zawodnicy grający w wielu renomowanych ligach europejskich. Nie brakuje wśród nich również hokeistów zza oceanu i grając w Lublanie będą chcieli awansować do elity. Nic więc dziwnego, że na halę w Lublanie przyszło 3.000 widzów. Gospodarze nie byli zbyt gościnni i po pierwszej tercjji prowadzili już 3:1, po bramkach Sabahudina Kovacevica, Tomaza Razingara i Jana Urbasa. Bramka Mariana Csoricha dla biało-czerwonych, to było za mało. W 24 minucie bramkę kontaktową na 2:3 zdobył Jarosław Kłys i wszystko było możliwe. Trzecia tercja była bardzo zacięta, jednak znakomicie spisali się obaj bramkarze. Porażka Polaków cieszyć nie może, styl gry jednak bardziej. Daje to spore nadzieje przed kolejnymi spotkaniami.

Przed nami kolejne mecze, które zostaną rozegrane już w niedzielę. W pierwszym z nich zagrają reprezentacje Wielkiej Brytanii i Korei Południowej. Faworytami są bezsprzecznie Brytyjczycy, którzy w rankingu IIHF-u są na miejscu 24. Ich rywale są dopiero na 33 pozycji, między innymi za grającymi w niższej grupie Rumunią, Hiszpanią, Bułgarią, czy Meksykiem. w meczu z Węgrami jednak Koreańczycy podjęli walkę i nie wykluczone, że zrobią podobnie z Brytyjczykami. Najciekawiej - i to nie tylko z perspektywy Polaków - zapowiada się jednak spotkanie, które zostanie rozegrane o godzinie 16:30. Polacy podejmą w nim Węgrów. Teoretycznie są to najrówniejsze reprezentacje. Węgrzy są na 20, a Polacy na 22 miejscu w rankingu. Po pierwszych spotkaniach nie można jasno powiedzieć, kto jest faworytem potyczki. Zwycięstwo Węgrów po wyrównanym boju z Koreą Południową i minimalna porażka Polaków z faworytami turnieju nic nie znaczą. Wiadomo jednak, że w przypadku porażki z Madziarami pozycja Polaków stałaby się ekstremalnie trudna - pomimo gry w trzech ostatnich meczach z teoretycznie najsłabszymi rywalami. Ostatnie spotkanie, które zostanie rozegrane w niedzielę powinno być tylko formalnością. w derbowym pojedynku, Słoweńcy podejmą Chorwatów. Dziewięć miejsc różnicy w rankingu, to nie przypadek i różnica pięciu-sześciu bramek na korzyść Słowenii nie będzie w tym pojedynku niespodzianką.

Tabela Mistrzostw Świata pierwszym dniu

P Reprezentacja M Z ZD PD P Bramki Pkt
1 Wielka Brytania 1 1 0 0 0 4:1 3
2 Węgry 1 1 0 0 0 4:2 3
3 Słowenia 1 1 0 0 0 3:2 3
4 Polska 1 0 0 0 1 2:3 0
5 Korea Południowa 1 0 0 0 1 2:4 0
6 Chorwacja 1 0 0 0 1 1:4 0

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×