Po porażkach z faworyzowanymi reprezentacjami Słowenii i Węgier, biało-czerwoni wiedzą, że trzeba teraz pokonać przynajmniej Koreę Południową i Chorwację. Pierwszy krok się powiódł i podopieczni Wiktora Pysza po niezłym meczu pokonali Azjatów 5:2. Początek spotkania ułożył się znakomicie dla Polaków, którzy w ósmej minucie prowadzili już 2:0. 32 sekundy po zdobyciu bramki na 2:0 przez Michała Kotlorza wyrównał jednak Dong Hwan Song. Koreańczycy ciągle trzymali dystans do biało-czerwonych, na szczęście dwie ostatnie bramki zdobyli Jarosław Rzeszutko i Patryk Wajda. Wygraliśmy różnicą trzech bramek i czekają nas mecze z Chorwacją oraz Wielką Brytanią. - Był to dla nas bardzo ważny mecz, gdyż przegraliśmy dwa pierwsze spotkania - powiedział Leszek Laszkiewicz w rozmowie z oficjalną stroną IIHF. - Wiedzieliśmy, że Koreańczycy będą grali bardzo szybko, dlatego staraliśmy się grać dobrze w defensywie i wykorzystywać ich błędy. To zadziałało i wierzę, że możemy wygrać dwa ostatnie mecze - dodał Laszkiewicz, który został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania.
W drugim środowym spotkaniu nie było żadnej niespodzianki. Faworyzowani Węgrzy rozgromili Chorwację 8:0, a najskuteczniejszym hokeistą spotkania okazał się Imre Peterdi, zdobywca trzech bramek. Węgrzy kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa i dwa kolejne mecze wyjaśnią, kto awansuje do elity. - Graliśmy dobrze i nie lekceważyliśmy rywali. Nie można było tego zaniedbać, choć wkradło nam się to w ostatniej części gry - powiedział Ted Sator, trener Węgrów, który pochwalił też swojego 18-letniego drugiego bramkarza, Miklosa Rajnę, który wszedł na plac gry w trzeciej tercji. - To był jego pierwszy międzynarodowy mecz. Grał 20 minut i nie stracił bramki. Jestem pewien, że tego nie zapomni - stwierdził Sator.
Faworytami meczu rozgrywanego o 20.00 byli z pewnością Słoweńcy, którzy objęli dwubramkowe prowadzenie. Mimo to Brytyjczycy się nie poddawali i dzięki zdobyciu dwóch bramek w ciągu 22 sekund (w 46. minucie) wyrównali. Mecz ostatecznie rozstrzygnęła dogrywka, w której decydującą bramkę dla Słowenii zdobył Ziga Jeglic. - Włożyliśmy dużo serca w pierwsze dwie tercje, a nasz bramkarz świetnie bronił. Myślałem, że gdy strzelimy bramkę, to obraz gry się zmieni i tak też było - powiedział trener Brytyjczyków, Paul Thompson. - To był wspaniały mecz. Zobaczyliśmy wielki hokej i w dogrywce bramka mogła się zdarzyć każdej ze stron. To był wielki wysiłek każdej ze stron - dodał Thompson. Duży wkład w zwycięstwo Słowenii miała trzecia formacja tej reprezentacji. - Każdego wieczoru inna formacja może wziąć na siebie ciężar gry. Dziś byliśmy to my, jutro mogą być to inni. Wygraliśmy i to się liczy - powiedział Jan Urbas, jeden z zawodników trzeciej formacji, która zdobyła trzy bramki. Słoweńska drużyna ma przed sobą wielką przyszłość, gdyż jest bardzo młoda. Urbas, grający w Malmo, ma 21 lat, Ticar, który zdobył dwie bramki - 20, a Jeglic, który zdobył bramkę w dogrywce, to 22-latek.
W środę czeka nas kolejny dzień rozgrywającego się w Lublanie turnieju. Najciekawszym meczem dla Polaków będzie przede wszystkim konfrontacja z reprezentacją Chorwacji. Ten mecz rozpocznie się już o godzinie 13:00. Faworytami bezsprzecznie są Polacy, którzy tym zwycięstwem mogą sobie zapewnić czwarte miejsce, a przy sprzyjających okolicznościach powalczyć nawet o trzecie. Te okoliczności rozwiążą się już w drugim środowym spotkaniu. Jest to hit tego dnia. Wielka Brytania gra bowiem z Węgrami. Brytyjczycy pokazali w meczu ze Słowenią, że potrafią grać do końca i nie poddadzą się też w pojedynku z drugimi faworytami do awansu. Węgrzy prowadzą aktualnie w tabeli i będą chcieli utrzymać to prowadzenie do końca. W ostatnim meczu Słowenia, po męczarniach z Wielką Brytanią, zostanie sprawdzona przez Koreę Południową.
Środowe mecze:
13:00 - Polska - Chorwacja
16:30 - Wielka Brytania - Węgry
20:00 - Słowenia - Korea Południowa
Tabela Grupy B I Dywizji MŚ w hokeju na lodzie po trzecim dniu
P | Reprezentacja | M | Z | ZD | PD | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Węgry | 3 | 3 | 0 | 0 | 0 | 18:2 | 9 |
2 | Słowenia | 3 | 2 | 1 | 0 | 0 | 17:6 | 8 |
3 | Wielka Brytania | 3 | 2 | 0 | 1 | 0 | 6:2 | 7 |
4 | Polska | 3 | 1 | 0 | 0 | 2 | 3:6 | 3 |
5 | Korea Południowa | 3 | 0 | 0 | 0 | 3 | 5:11 | 0 |
6 | Chorwacja | 3 | 0 | 0 | 0 | 3 | 2:22 | 0 |
Czołówka klasyfikacji kanadyjskiej Grupy B I Dywizji MŚ w hokeju na lodzie po trzecim dniu:
P | Imię i nazwisko | Reprezentacja | M | B | A | PK |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Ziga Jeglic | Słowenia | 3 | 2 | 6 | 8 |
2 | Rok Ticar | Słowenia | 3 | 4 | 3 | 7 |
3 | Balazs Ladanyi | Węgry | 3 | 2 | 4 | 6 |
3 | Jan Urbas | Słowenia | 3 | 2 | 4 | 6 |
5 | Ki Sung Kim | Korea Południowa | 3 | 2 | 3 | 5 |
15 | Krystian Dziubiński | Polska | 3 | 1 | 2 | 3 |
24 | Michał Kotlorz | Polska | 3 | 1 | 1 | 2 |
24 | Leszek Laszkiewicz | Polska | 3 | 1 | 1 | 2 |