W Gdańsku twardo stąpają po ziemi

Z wysokiego "C" za sprawą efektownego zwycięstwa 5:1 nad MMKS-em Nowy Targ tegoroczne rozgrywki Pucharu Polski rozpoczęli hokeiści Stoczniowca Gdańsk. Okazałe zwycięstwo przyjęto jednak w Gdańsku powściągliwie, z dużą dozą spokoju bowiem nowotarżanie po kłopotach finansowych są zaledwie cieniem zespołu, który w minionym sezonie sięgnął po Mistrzostwo Polski.

Trzon ekipy z Nowego Targu tworzą teraz młodzi zawodnicy, w związku z czym zwycięstwo Stoczniowca nie powinno wzbudzać większego zaskoczenia. W Trójmieście zdają sobie sprawę, że w dalszym ciągu główną bolączką drużyny jest brak ogrania. - Potrzeba nam około pięciu meczów przed sezonem, aby lepiej prezentować się na lodowisku - podkreśla prezes gdańskiego klubu, Marek Kostecki, który pod nieobecność szkoleniowca, Tadeusza Obłoja przejął w Nowym Targu obowiązki trenera.

Czas biegnie jednak nieubłaganie i już teraz wiadomo, że rozegranie pięciu spotkań do inauguracji rozgrywek, to tylko czcze marzenie prezesa klubu. Występy w krajowym pucharze, są zatem dla gdańszczan głównym sprawdzianem i przetarciem przed rozpoczęciem sezonu. Odpowiedzi na wiele pytań dotyczących obecnej dyspozycji Stoczniowca powinien z pewnością przynieść zbliżający się pojedynek z GKS-em Tychy, który w tegorocznej edycji Pucharu Polski nie zaznał jeszcze goryczy porażki. Tyszanie najpierw nie pozostawili wątpliwości ekipie z Nowego Targu, wygrywając 6:0, a następnie po dogrywce okazali się lepsi od GKS-u Jastrzębie. Spotkanie rozegrane zostanie 7 września o godzinie 18.00 w Małej Hali w Gdańsku.

"Biało-niebieskich" czeka jeszcze do rozegrania zaległe starcie z GKS-em Jastrzębie na które w pierwotnym terminie ze względu na problemy organizacyjne klubu nie pojechali. Nowy termin spotkania nie jest jeszcze znany.

Źródło artykułu: