Jiri Sejba (trener GKS-u Tychy): - Może nie było widać, ale mieliśmy to spotkanie pod kontrolą. Musimy jeszcze trochę popracować nad końcówkami, bo nie wychodzą nam one najlepiej. Gra w przewadze nie jest także naszą najmocniejszą stroną. Chciałbym żeby zawodnicy grali je szybko i sprawnie, ale to wymaga jeszcze czasu i ćwiczeń.
Jacek Szopiński (trener MMKS-u Podhala Nowy Targ): - Drużyna GKS-u Tychy była zdecydowanie lepsza, świadczy o tym sam wynik. Gospodarze byli od nas szybsi. Mieliśmy problemy z pokryciem zawodników i przegrywaliśmy pojedynki jeden na jeden. Łapaliśmy też za dużo niepotrzebnych kar. Byliśmy w tym meczu wyraźnie słabsi, ale to kolejne doświadczenie dla młodej drużyny.