Patrząc na statystyki Petra Valusiaka z poprzednich lat, ten sezon jest dla niego wyjątkowy. Co sprawiło, że zdołał on zdobyć już 23 punkty w klasyfikacji kanadyjskiej? - Myślę, że duży wpływ miało na to dobre letnie przygotowanie i uczciwa praca. Dobry wpływ mają też inni obcokrajowcy grający w KTH Krynica - powiedział Valusiak, który wypowiedział się też o drużynie KTH. - Jest to bardzo młoda drużyna i chłopacy na razie zdobywają doświadczenie w Ekstraklasie. Myślę, że stać nas na mniej więcej siódme miejsce w PLH - powiedział hokeista w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Mimo wszystko, Petr Valusiak jest świadomy tego, na co stać jego zespół i nie ukrywa celów kryniczan. - Przede wszystkim liczy się dla nas utrzymanie w Polskiej Lidze Hokejowej. Jeżeli uda nam się awansować do play-offów, to będzie dobrze - przyznał Valusiak, którego drużyna sprawiła ostatnio niespodziankę i wygrała z JKH GKS-em Jastrzębie. - Walczyliśmy do końca, graliśmy drużynowo, zostawiliśmy serce na lodzie i pozwoliło nam to na zwycięstwo - przyznał Czech.
Kilku zawodników z Czech i ze Słowacji stara się aktualnie o polskie obywatelstwo. Jak się okazuje, również Valusiak chciałby otrzymać polski paszport. - Uważam, że bardzo dobre dla poziomu hokeja na lodzie w Polsce jest to, że zawodnicy z innych państw składają wnioski o obywatelstwo - powiedział hokeista krynickiego klubu, który poczynił już pierwsze kroki do otrzymania paszportu. - Złożyłem już papiery o polskie obywatelstwo i zobaczymy co będzie dalej - poinformował.
Co decyduje o tym, że coraz więcej dobrze grających zagranicznych zawodników decyduje się na grę w Polsce? - Przychodzą zagraniczni trenerzy i ściągają swoich zawodników - powiedział wprost zawodnik, który wypowiedział się też o tym co go najbardziej denerwuje w polskim hokeju. - Bez wątpienia sędziowie - śmieje się 24-letni czeski zawodnik.