Spotkanie w ramach Pucharu Polski obejrzało niewielu, bo zaledwie około 200 widzów. W zespole z Sanoka zagrało wielu zawodników, którzy w ubiegłym sezonie reprezentowali zespół z Nowego Targu. Mimo wszystko, to nie naszpikowanymi bardziej doświadczonymi zawodnikami sanoczanie rozpoczęli dobrze spotkanie. Jako pierwszy Marka Rączkę już w trzeciej minucie pokonał Bartłomiej Neupauer, który wykorzystał prezent w postaci asysty zawodnika z przeciwnej drużyny.
Pod koniec pierwszej tercji padły jeszcze trzy bramki, a po trafieniu Tomasza Malasińskiego na tablicy wyników widniał remis. Później przez długi czas bramki nie wpadały, a duży wkład miał w to Jarosław Furca, młody bramkarz Podhala. - Miałem dobre recenzje, ale dopiero pierwszy raz wygraliśmy, gdy stałem między słupkami. Przy pierwszej bramce mogłem się lepiej zachować, ale byłem przekonany, że będzie podawał i złapał mnie na przemieszczaniu. Dziękuję kibicom, za gorące wsparcie. Jak obroniłem strzały Malasia i Rudego? Instynktownie - powiedział zawodnik w rozmowie z portalem SportowePodhale.pl. W ostatniej tercji przeważali gospodarze, ale udokumentowali swoje zwycięstwo dopiero 20 sekund przed końcem spotkania! Po indywidualnej akcji, wynik meczu na 3:2 ustalił Kelly Czuy.
MMKS Podhale Nowy Targ - Ciarko KH Sanok 3:2 (2:2, 0:0,1:0)
1:0 - Bartłomiej Neupauer 3'
1:1 - Krystian Dziubiński (Bogusław Rąpała) 15'
2:1 - Łukasz Szumal (Marek Puławski) 16'
2:2 - Tomasz Malasiński (Dmitri Suur) 18'
3:2 - Kelly Czuy 60'
Składy:
MMKS Podhale: Furca - K. Kapica, Łabuz, Michalski, K. Bryniczka, Różański - Dutka, W. Bryniczka, Kolusz, Jastrzębski, Czuy - Gaj, Sulka, Bomba, Neupauer, Kmiecik - Marek, Cecuła, Szumal, Puławski, D. Kapica.
Ciarko KH: Rączka - Ivičič, Kubat, Biały, Zapała, Radwański - Suur, Rąpała, Gruszka, Dziubiński, Malasiński - Koseda, Owczarek, Słowakiewicz, Milan, Mermer - Poziomkowski, Strzyżowski, Wilusz, Maciejko. Trener Milan Jančuška.
Kary: MMKS Podhale - 10 min, Ciarko KH - 20 min.
Widzów: 200.