Josef Vitek: - Wydaje mi się, że dzisiejsze spotkanie było dobrym widowiskiem. Padały ciekawe bramki. To chyba druga tercja zadecydowała o końcowym wyniku spotkania. Cieszę się, że to nam udało się zdobyć komplet punktów w tym meczu.
Adam Bagiński: - Nie było to łatwe spotkanie dla nas, teraz nikt nie odpuszcza, wszyscy grają na 100 proc. swoich możliwości. Niepotrzebnie daliśmy przeciwnikowi szansę w trzeciej tercji, kiedy to jastrzębianie strzelili drugą bramkę. Jak zawsze gramy dramatyczne końcówki, prawie w każdym meczu nie udaje nam się kontrolować trzeciej tercji. Teraz cieszy nas nasza gra, nie ma indywidualności, to, że któraś piątka gra w danym spotkaniu lepiej nie znaczy, że jest najlepsza i tylko ona ciągnie wynik do końca. Wszyscy, każda piątka, stanowimy GKS Tychy. Wszystkie bramki w spotkaniu były do siebie podobne. Drugą bramkę wywalczył Michał Woźnica, podał mi i ja mogłem strzelić na pustą bramkę. Pierwsza odsłona była senna, musieliśmy wejść w mecz. Wydaje mi się, że było widać to w drugiej tercji, która mogła się podobać.
Krzysztof Majkowski: - Można powiedzieć, że w dzisiejszym meczu debiutowałem, był to bowiem mój pierwszy mecz po dwumiesięcznej przerwie. Ręka dalej mi dokucza, czuję ból. W dzisiejszym spotkaniu grałem na zmianę z Kubą Wanackim, mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będę mógł spędzić więcej czasu na tafli.