Hokeiści z Sosnowca do Sanoka pojechali w osłabionym składzie, bez Jarosława Kuca i Piotra Sarnika. Mimo to, na lodowisku w Sanoku doszło do ogromnej niespodzianki i to zawodnicy z Zagłębia Dąbrowskiego cieszyli się ze zwycięstwa! Pierwszą bramkę Zagłębie zdobyło już w siódmej minucie, kiedy po zespołowej akcji bramkę zdobył Marcin Kozłowski. Do sensacyjnych wydarzeń doszło jednak w drugiej tercji.
Właśnie wtedy, w przeciągu pięciu minut, hokeiści Zagłębia zdobyli cztery bramki - dwie Jarosław Dołęga i dwie Tomasz Kozłowski. Po bramce Kozłowskiego było już 5:0 i stało się jasne, że sanoczanie odniosą sensacyjną porażkę. Na ataki gospodarzy było za późno i nawet bramki Lubomira Korhonia i Michała Radwańskiego nie odmieniły losów spotkania. Ostatecznie Ciarko KH Sanok przegrało z Zagłębiem 2:6. - Nie spodziewaliśmy się takiego przebiegu spotkania. Cieszy dzisiejsze zwycięstwo, gdyż wiadomo, że jesteśmy w trudnej sytuacji. Sanok rzeczywiście zagrał bardzo słabe spotkanie, tym jesteśmy na pewno zaskoczeni - powiedział na łamach oficjalnej strony sosnowieckiego klubu Rafał Cychowski, obrońca Zagłębia.
Ciarko KH Sanok - Zagłębie Sosnowiec 2:6 (0:1, 1:5, 1:0)
0:1 - Marcin Kozłowski (Tomasz Kozłowski, Kamil Duszak) 7'
0:2 - Jarosław Dołęga (Rafał Twardy, Martin Voznik) 26'
0:3 - Jarosław Dołęga (Łukasz Kulik) 28'
0:4 - Tomasz Kozłowski 29'
0:5 - Tomasz Kozłowski (Łukasz Podsiadło) 31' 5/4
1:5 - Lubomir Korhon (Michał Radwański) 36'
1:6 - Kamil Duszak (Tomasz Kozłowski) 37'
2:6 - Michał Radwański 42'
Składy:
Ciarko KH: Plaskiewicz (29' Rączka) - Ivicic, Kubat, Korhon, Zapała, Radwański - Suur, Rąpała, Gruszka, Dziubiński, Biały - Koseda, Owczarek, Wilusz, Milan, Mermer oraz Poziomkowski.
Zagłębie: Dzwonek - Cychowski, Kulik, Twardy, Voznik, Dołęga - Duszak, Gorczyca, M.Kozłowski, T.Kozłowski, Podsiadło - Jaskólski, Banaszczak, Białek, Zachariasz, Stokłosa.
Kary: Ciarko KH - 16 min, Zagłębie - 8 min.
Widzów: 800.
