Kontuzja przydarzyła się podczas treningu kadry na lodowisku w Sanoku. - To było starcie jak każde inne. Miałem olbrzymiego pecha, bo ręka źle mi się ułożyła - wyjaśnia sam zawodnik w wywiadzie dla oficjalnej strony Cracovii. Teraz czeka go przerwa co najmniej do końca stycznia.
- Będę robił wszystko, by jak najszybciej powrócić do zdrowia i pomóc drużynie w walce o mistrzostwo Polski - deklaruje Mikołaj Łopuski.
Sytuacja wicemistrzów Polski robi się coraz trudniejsza. Przypomnijmy, że kontuzje wykluczyły na dłużej Sebastiana Bielę i Davida Hodę.