Odnaleźć formę - zapowiedź meczu Ciarko KH Sanok - Aksam Unia Oświęcim

Po zdobyciu Pucharu Polski drużyna Ciarko KH Sanok nie może odnaleźć formy, którą prezentowała z końcem ubiegłego roku. Mecz z Unią ma być tym przełomowym dla nich - chcą sięgnąć po komplet punktów.

Dla zawodników Ciarko KH Sanok wtorkowy pojedynek będzie bardzo ważną potyczką. Zawodnicy z Grodu Grzegorza do swoich przeciwników tracą obecnie aż 10 punktów i nie mają szans, by zaatakować ich 3. pozycję w tabeli przed fazą play off. Do 4. drużyny JKH Jastrzębie tracą już jednak tylko 5 "oczek". By na siedem kolejek przed zakończeniem sezonu zasadniczego mieć jeszcze cień nadziei na dogonienie zespołu z Jastrzębia wtorkowego spotkania przegrać nie mogą. Po Nowym Roku coś się w drużynie z Podkarpacia zacięło. Po przeciętnym spotkaniu wygrali na własnym lodowisku z KTH Krynica 4:2, już wtedy widać było brak skuteczności wielu zawodników. Później sanoczanom przyszło grać w Krakowie, gdzie miejscowa drużyna Comarchu pewnie pokonała Sanok 5:3. Kolejną porażkę zanotowali na własnym lodzie przegrywając z GKS Tychy 4:6. Kilka dni później co prawda wygrali z KH Zagłębiem Sosnowiec w Arenie Sanok 4:2, lecz styl w jakim to zrobili pozostawił wiele do życzenia. Następnie drużyna Ciarko udała się nad morze - gdzie zostali wypunktowani przez tamtejszy Stoczniowiec 5:1.

Wielu tłumaczyło porażkę osłabieniem drużyny spowodowanym “epidemią” grypy wśród zawodników. Ale może problem nie jest tylko natury siły fizycznej drużyny - może on tkwi w psychice zawodników? Od czasu zdobycia Pucharu Polski w drużynie brakuje tego, co posiadała w październiku czy listopadzie. Oglądając zawodników Ciarko KH Sanok w 2011 roku wyglądają oni jakby dosłownie parę dni wcześniej rozpoczęli treningi na lodzie i rozpoczęli cykl przygotowania do sezonu - brakuje zgrania, płynności i ostatniego podania, które otwiera drogę do bramki. Zresztą jeśli nawet ono jest, to bardzo często napastnicy marnują je nie trafiając z dogodnych pozycji.

Do końca sezonu zasadniczego pozostało już tylko 7 ligowych spotkań. W Sanoku mają nadzieję, że trenerzy Milan Jancuska oraz Marek Ziętara będą w stanie odpowiednio przestawić grę drużyny i w miarę szybko złapać odpowiednią formę. Bo z taką grą, jaką obserwujemy teraz może się okazać, że walka o medale może zakończyć się już w pierwszej rundzie fazy play off.

Drużyna Aksam Unii Oświęcim do Sanoka przyjeżdża, by zrewanżować się za porażkę w finale Pucharu Polski, kiedy to w dogrywce Martin Vozdecky strzeloną bramką odebrał im triumf w tych rozgrywkach. Zabrał im nie tylko sam Puchar Polski, nagrodę pieniężną, ale też i radość fanów, którzy tak licznie w tym dniu kibicowali drużynie na lodowisku w Oświęcimiu. Zawodnicy Unii mają teoretycznie jeszcze szanse na zajęcie wyżej pozycji przed fazą play off. Straty punktowe pierwszej trójki w tabeli są bardzo niewielkie i każda z tych drużyn ma szansę, by przed decydującą fazą być na pozycji numer jeden. Tak więc pojedynek sanocko-oświęcimski, obok spotkania Podhala z GKS Tychy, zapowiada się chyba najciekawiej w tej kolejce.

Ciarko KH Sanok - Aksam Unia Oświęcim

wtorek 18.01.2011 godz.18:00

Arena Sanok

Źródło artykułu: