Teraz preferuję mniejsze lodowiska - rozmowa z Krzysztofem Kantorem, hokeistą Stoczniowca Gdańsk

Dwaj wychowankowie Stoczniowca Gdańsk - Krzysztof Kantor i Maciej Rompkowski wrócili do swojego macierzystego klubu po pobycie w Kanadzie, gdzie grali w Powassan Dragons. Kantor mimo porażki 1:3 z Cracovią wierzy, że jakoś pomogą gdańskiej drużynie.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Michał Gałęzewski: Porażka 1:3 z Cracovią wstydu wam nie przynosi.

Krzysztof Kantor: Uważam, że to było dobre spotkanie. Brakowało nam trochę siły w ataku. Mamy teraz szerszy skład i więcej zawodników w drużynie i może przynieść to korzyści.

Jak ci się grało z powrotem w Polsce?

- Bardzo dobrze. W Polsce są troszeczkę większe lodowiska i było to dla mnie nowe doświadczenie w tym sezonie, co mi się podoba.

Jesteś świeżo po pobycie w Kanadzie. Jak byś porównał ligę polską do tego co miałeś okazję doświadczyć za oceanem?

- Jest to zupełnie inna gra. Biorąc pod uwagę to, że w Kanadzie lodowisko jest krótsze o cztery metry na szerokość i na długość, jest więcej podań, strzelania i szybsza gra.

Jaką grę preferujesz po pobycie w Kanadzie?

- Teraz preferuję mniejsze lodowiska i szybszą grę.

Możecie teraz razem z Maciejem Rompkowskim dodać trochę kanadyjskiego stylu gry do drużyny?

- Mam nadzieję że pomożemy tej drużynie. Po to tu z powrotem jesteśmy.

Myślisz że wrócisz kiedyś za ocean?

- Może w przyszłości... Nie wykluczam tego.

Jak postrzegali ciebie działacze Powassan Dragons?

- Byli oni zawiedzeni tym, że musimy wracać do Polski, jednak zaważyły kłopoty finansowe. Za wszystko musieliśmy tam płacić, gdyż ligi juniorskie są tam płatne i nie mogliśmy zostać na dłużej. Niestety nie pomogli nam żadni sponsorzy i nie mogliśmy dłużej grać w Kanadzie.

Jesteś więc zawiedziony powrotem do Gdańska?

- Nie, dlaczego? Bardzo lubię swoje miasto i dobrze, że mogę pomóc Stoczniowcowi.

Było ci ciężko przestawić się po powrocie do Polski do zmiany czasu?

- Kilka pierwszych dni było trudnych, ale teraz już jest wszystko w porządku.

Jak byś porównał zespół Stoczniowca do tego, w którym grałeś w poprzednim sezonie? Masz na pewno świeże spojrzenie na tą sprawę po pierwszym meczu po powrocie...

- Myślę że drużyna jest lepsza. W tym roku doszło kilku dobrych młodych zawodników, którzy dodają nam świeżości, więc może być tylko lepiej. Teraz jedziemy do Tychów, ale nikogo się nie boimy. Wierzę, że damy radę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×