Jednym z osłabień jest kontuzja Tomasza Proszkiewicza, jednak w trakcie ostatniego meczu nos złamał jeden z Łotyszy, Andrejs Lavrenovs. Brak obrońcy byłby sporym utrudnieniem dla torunian. Jednakże sam zawodnik nie zakłada absencji i jak przystało na twardego hokeistę wcale nie przejmuje sie bólem.
- Jestem w stu procentach przekonany, że zagram w finałach. Mój nos, to nic poważnego. Z bólem głowy też sobie poradzę. Nie zamierzam zakładać też kraty. One są dla dziewczyn. Zagram normalnie - powiedział dla Nowości Andrejs Lavrenovs.
Sam trener Nesty, Wiesław Walicki do tych ostatnich, najważniejszych spotkań rozgrywek I ligi również podchodzi ze spokojem i optymizmem.
- Jeśli naszym planem na ten sezon jest awans, to trzeba dwa ostatnie mecze wygrać i nie ponieść porażki w I lidze. Takie jest zadanie dla drużyny, nasze wspólne. Mam nadzieję, że tak się stanie. Myślę, że strzelenie w każdym najbliższym meczu z pięć, sześć bramek da nam zwycięstwo. Tego jestem pewny - mówi Wiesław Walicki.
Wszystkie rywalizacje obu drużyn w tym sezonie wygrywała Nesta.
Nesta Toruń - GKS Katowice / pt. 11.03.2011, godz. 18.30.