Przypomnijmy, pierwszy z finałowych meczów o awans do ekstraligi wygrała Nesta Toruń, pokonując rywali przed własną publicznością 7:4. Katowiczanie postawili podopiecznym Wiesława Walickiego duży opór. W drugiej tercji strzelili w ciągu kilku minut trzy gole wyrównując wynik.
- W Katowicach myślę, że będzie lepiej, bo na wyjazdach gramy lepszy hokej. Tu jednak u swoich kibiców powinno się najlepiej grać, ale niektórzy zawodnicy tak się spinają, że tracą
30 proc. swojej wartości - mówi trener Nesty, Wiesław Walicki.
W rundzie zasadniczej torunianie wygrywali w Katowicach najpierw 5:1, a później podobnie jak w piątek wygrali rezultatem 7:4. GKS ponadto przystąpi do spotkania osłabiony brakiem kontuzjowanego Pawła Urbana. Zawodnik w ostatnim meczu skręcił kolano. Torunianie kolejny mecz z rzędu wystąpią bez kontuzjowanego Tomasza Proszkiewicza.
- Mam nadzieję, że w niedzielę w Katowicach zagramy dużo lepiej i postawimy kropkę nad i - mówi trener Walicki.
GKS Katowice - Nesta Toruń nd. 13.03.2011r., godz. 18.30