Spotkanie zaczęło się od ataków drużyny gospodarzy. Sanoczanie bardzo szybko chcieli zdobyć bramkę, która otworzyła by im drogę do zmiany bilansu bramkowego na swoją korzyść. Na nieszczęście zapomnieli jednak o obronie własnej bramki z czego w 3 min skrupulatnie skorzystał Jarosław Różański umieszczając krążek w samym okienku bramki strzeżonej przez Marka Rączkę. Nie załamani tym faktem ruszyli ponownie by odrabiać straty – sztuka tam im się udała dosłownie minutę później, kiedy to Piotr Poziomkowski objechał bramkę i lekkim strzałem umieścił krążek obok słupka. Radość sanoczan trwała dosłownie dwie minuty, bo wtedy to Damian Kapica ponownie wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. W odpowiedzi Bogusław Rąpała ponownie doprowadził do wyrównania. W końcówce tercji bardzo aktywny w tym dniu były zawodnik "szarotek" Krzysztof Zapała wyprowadził miejscową drużynę na prowadzenie. Chwilę później zdobył on kolejną bramkę i ustalił wynik po pierwszej tercji na 4:2 dla swojej drużyny.
Druga odsłona rozpoczyna się ponownie od ataków gospodarzy, którym do wyrównania stanu rywalizacji potrzeba już tylko dwóch bramek. W 28 min trzecią swoją bramkę zdobył ponownie Zapała, a w końcówce tercji stan rywalizacji w dwumeczu wyrównał defensor sanockiej drużyny Zoltan Kubat. Po tym trafieniu wydawało się, że grający szybko i agresywnie zawodnicy Ciarko złapali "wiatr w żagle" i pójdą za ciosem. Doskonałą okazję ku temu zmarnował Wojciech Milan, który nie atakowany, stojąc sam przed bramkarzem trafił krążkiem wprost w jego parkany. Chwilę wcześniej groźnie wyglądającej kontuzji po ataku Bartłomieja Bomby nabawił się lider miejscowej drużyny Martin Vozdecky, który nie powrócił już na lód w tej odsłonie spotkania.
Na początku ostatniej tercji krążek po strzale sanoczan zatańczył na linii bramkowej, ale obrońcy Podhala szybko zdołali go stamtąd wybić. Chwilę później Milan ponownie sprawdził umiejętności Tomasza Rajskiego. W 47 min. Trzecie trafienie dla drużyny z Nowego Targu zaliczył Mariusz Jastrzębski, który wykorzystał błąd Romana Guricana. Odpowiedź drużyny znad Sanu była natychmiastowa – Poziomkowski zdobył siódmą bramkę dla KH co dawało sanoczanom remis w rywalizacji bramkowej. Szalę zwycięstwa mógł chwilę później przechylić Krystian Dziubiński, który wymanewrował kilku zawodników, będąc już na kolanach trafił jedynie w bramkarza. W końcówce meczu jeden z sanoczan trafił na ławkę kar i grający w przewadze zawodnicy Podhala zdołali zdobyć bramkę, która jak się okazało chwilę później była ostatnią w tym spotkaniu. Bramka ta ostatecznie dała zwycięstwo w rywalizacji bramkowej w tym dwumeczu i ostatecznie piąta lokata w ligowej tabeli przypadła drużynie Podhala Nowy Targ
Ciarko KH Sanok - Podhale Nowy Targ 7:4 (4:2;2:0;1:2)
0:1 Jarosław Różański 3’
1:1 Piotr Poziomkowski (Krystian Dziubiński) 4’
1:2 Damian Kapica (Marcin Kolusz, Mariusz Jastrzębski) 6’
2:2 Bogusław Rąpała (Krystian Dziubiński) 13’ 5/4
3:2 Krzysztof Zapała (Bogusław Rąpała) 18’
4:2 Krzysztof Zapała (Dariusz Gruszka, Roman Gurican) 20’ 5/4
5:2 Krzysztof Zapała (Martin Vozdecky, Bogusław Rąpała) 28’
6:2 Zoltan Kubat (Krzysztof Zapała) 37’ 5/4
6:3 Mariusz Jastrzębski (Milan Baranyk) 47’
7:3 Piotr Poziomkowski (Marcin Biały, Krystian Dziubiński) 48’
7:4 Kasper Bryniczka (Kamil Kapica) 58’ 5/4
Widzów: 2000
Kary: Sanok - 30, Nowy Targ - 28
Sędziowali: Zbigniew Wolas - Grzegorz Cudek, Mariusz Pilarski.
Ciarko KH Sanok: Rączka - Ivicic(10), Kubat(14), Gruszka, Zapała, Vozdecky - Suur, Rąpała, Biały, Dziubiński, Poziomkowski(2) - Owczarek, Gurican, Strzyżowski(2), Milan, Mermer - Koseda, Maciejko, Hućko
Podhale Nowy Targ: Rajski - Kapica K., Łabuz(6), Baranyk(12), Bryniczka(2), Różański - Cecuła, Dutka(2), Kmiecik, Kolusz, Kapica D. - Sulka(2), Bryniczka(2), Michalski, Neupauer, Bomba(2) - Tylka, Gaj, Jastrzębski(2)