Pierwsza w kolejce jest Carolina Hurricanes. Drużyna z Raleigh gra zdecydowanie poniżej oczekiwań. Do zakończenia sezonu zasadniczego dla Hurricanes pozostało dziewięć spotkań w tym trzy spotkania z Tampa Bay, którym na wygranej będzie szczególnie zależeć by poprawić swoją pozycję przed play-off po słabszym okresie gry. Najciekawszym spotkaniem w wykonaniu Canes powinna być potyczka z Sabres.
Dziesiątą pozycję zajmuje Toronto Maple Leafs. Jedyna kanadyjska drużyna z grupy pościgowej, która ma jeszcze realne szanse by zagrać w play-off musi być niezwykle skoncentrowana, bo do rozegrania pozostało osiem spotkań, które należałoby wygrać. W rewelacyjnej formie jest bramkarz Klonowych Liści James Reimer, który w takiej dyspozycji powinien bardzo pomóc drużynie z Toronto w upragnionym przez kibiców i działaczy awansie do kolejnej rundy rozgrywek o Puchar Stanleya.
Kolejną drużyną walczącą o ósmą lokatę jest Atlanta Thrashers, której do rozegrania pozostało najwięcej spotkań, bo aż dziesięć. Niestety w ostatnim pojedynku Drozdy zaprzepaściły wielką szansę by odrobić stratę do Sabres, przegrywając bezpośredni pojedynek 2:8. Przy formie jaką aktualnie prezentują i zestawieniu przeciwników jacy czekają na pojedynek z Thrashers, to Atlanta ma chyba najmniejsze szanse na wywalczenie premiowanego miejsca.
Rewelacja części sezonu zasadniczego po Meczu Gwiazd New Jersey Devils obniżyła w ostatnich kilku dniach zdecydowanie loty. Możliwe, że siły jakie włożyli na odrabianie strat były tak duże, że ambicja i wola walki może nie starczyć Diabłom na awans do fazy play-off. Devils z utęsknieniem czekają na powrót swojej gwiazdy Zacha Parise, który na pewno chciałby pomóc kolegom w walce o kolejną fazę rozgrywek, a nawet o sam Puchar Stanleya.