Estonia - Kazachstan (12:30)
Mistrzostwa Świata I Dywizji, które w tym roku rozgrywane są na Ukrainie rozpocznie spotkanie Estonii z Kazachstanem. Z pewnością faworytami są Kazachowie, którzy w ostatnich latach balansują pomiędzy Elitą a I Dywizją. Kazachstan żyje hokejem, a w reprezentacji prowadzonej przez Nurlana Orazbayeva roi się od zawodników grających na co dzień w KHL. Drużyna Estonii, to reprezentacja dla której występy w I dywizji to już spory sukces. Mimo to kilku zawodników z tego kraju gra w ligach zagranicznych, jak na przykład Jevgeni Missenjov z Dynama Moskwa, Jan Lukats z Augsburger Panther, czy kilku hokeistów grających w Finlandii, Szwecji, a nawet w Holandii, czy we Włoszech. Reprezentantem Estonii jest też gracz KH Sanok, Dmitri Suur.
Litwa - Polska (16:00)
Kibiców w Polsce najbardziej elektryzuje mecz naszej reprezentacji z Litwą. W ostatnich latach biało-czerwonym bardzo dobrze grało się z Litwinami i na podtrzymanie passy liczą wszyscy sympatycy drużyny, prowadzonej przez Wiktora Pysza. W składzie Polski zabraknie niestety grającego w Niemczech Adama Borzęckiego, wobec tego jedynym zawodnikiem grającym w lidze zagranicznej będzie Jarosław Rzeszutko. Najbardziej znanym zawodnikiem z zespołu pierwszych rywali Polaków jest bez wątpienia Dainius Zubrus, który reprezentuje klub NHL, New Jersey Devils. Litwini to mało doświadczona drużyna, ale z pewnością prowadzeni przez Sergeja Borisova zawodnicy nie oddadzą bez walki pierwszego meczu na Mistrzostwach Świata. Przypomnijmy, że ostatni raz Polacy wywalczyli awans na Mistrzostwa Świata Elity w 2001 roku. Może tym razem powtórzą ten sukces? Ten mecz, podobnie jak wszystkie inne spotkania biało-czerwonych będzie do obejrzenia na żywo w Polsacie Sport.
Wielka Brytania - Ukraina (19:30)
W ostatnim meczu pierwszego dnia Mistrzostw Świata I Dywizji, gospodarz turnieju - Ukraina podejmie Wielką Brytanię. W składzie Brytyjczyków - podobnie jak w Polsce - większość zawodników stanowią hokeiści grający w rodzimej lidze, która jednak z roku na rok podwyższa swój poziom, co potwierdzał niejednokrotnie Jarosław Rzeszutko, grający w Newcastle Vipers. Ukraińcy - biorąc pod uwagę również to, że grają u siebie - są jednymi z faworytów grupy. Roi się wśród nich od zawodników grających w lidze KHL, a trener Dave Lewis wprowadził do radzieckiego stylu gry amerykańską myśl szkoleniową.