"Witam rodaka". Polak osłupiał podczas wywiadu ze światową gwiazdą

Getty Images / Denis Brodeur/NHLI / Na zdjęciu: Gordon Howe
Getty Images / Denis Brodeur/NHLI / Na zdjęciu: Gordon Howe

Mało kto wie, że jeden z najsłynniejszych hokeistów świata miał powiązania z naszym krajem. W USA i Kanadzie właśnie finalizują budowę przeprawy, która będzie nazwana jego imieniem.

W tym artykule dowiesz się o:

Amerykańskie Detroit i kanadyjskie Windsor już niebawem, bo w styczniu 2025, połączy nowoczesny most. Będzie on nosił imię Gordona Howe’a, pierwszego z wielkich graczy kanadyjskiego hokeja, który przez 25 sezonów występował w zespole Detroit Red Wings, a karierę zakończył dopiero, gdy miał 52 lata.

Howe przez wiele lat był najskuteczniejszym hokeistą NHL. Ustanowiony przez niego w 1979 roku rekord - 801 goli, poprawił dopiero inny wielki kanadyjski gracz - Wayne Gretzky, pokonując bramkarzy rywali 894 razy, a ostatnio także Rosjanin Aleksander Owieczkin - 853 gole. W jednym Howe jest niepokonany. Ma za sobą 1767 spotkań w NHL i długo trzeba będzie czekać, gdy ktoś pobije ten jego rekord.

W 1994 roku z Howe spotkał się polski dziennikarz sportowy Kazimierz Marcinek. Do dziś wspomina tę niesamowitą historię: - Kiedy powiedziałem, że jestem polskim dziennikarzem, usłyszałem słowa, które mnie zaskoczyły. "Witam rodaka" - powiedział do mnie. I ciągnął dalej, że mamy wiele wspólnego, bo jego mama urodziła się w Polsce, na Kaszubach. Jej panieńskie nazwisko to Katarzyna Schulz. Gdy był dzieckiem dużo mówiła o swych młodzieńczych latach, ale nie zapamiętał nazwy miejscowości, z której pochodziła i szczegółów, jak trafiła do Kanady.

Katarzyna zmarła w czerwcu 1971 roku po tym, jak upadła ze schodów w domu syna. Miała 76 lat.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewporcie: Co to był za gol! "Stadiony świata"

Marcinek wspomina też, że długo rozmawiał z Howe o hokeju. Okazało się, że Gordie nie zawiesił jeszcze łyżew na kołku i często pojawiał się na lodowisku. Tydzień przed naszym spotkaniem wystąpił w charytatywnym meczu, strzelił gola. Mówił, że nie potrafi siedzieć bezczynnie.

Howe byłe też wtedy zdziwiony - wspomina Marcinek - że do NHL trafił Polak, bo w 1991 roku Boston Bruins w piątej rundzie draftu wybrali Mariusza Czerkawskiego. – Nic nie wiedziałem. Nie przypuszczałem, że macie tak dobrych hokeistów.

W rozmowie nie zabrakło tematu dotyczącego Weyne'a Gretzky'ego. - A kto to jest Gretzky, powiedział do mnie, uśmiechając się pod nosem. Potem przyznał, że znał go, gdy chłopak miał 12 lat. Że to wspaniały człowiek, bardzo rodzinny. I że cieszy się, że to on już wkrótce pobije jego strzelecki rekord. Ale dodał, że denerwuje go, że dziennikarze piszą półprawdę, bo jego rekord wynosi 801 goli, a on, Gordon, strzelił ich aż 975, ale liczą mu tylko te w NHL.

I rzeczywiście, kilka dni po tamtej rozmowie, 20 marca w spotkaniu z San Jose Sharks (6:6) Gretzky dwukrotnie pokonał bramkarza rywali i wyrównał osiągnięcie Howe'a, a trzy dni później na lodowisku Great Western Forum w Los Angeles strzelił gola dla LA Kings w przegranym (3:6) meczu z Vancouver Canucks i został samodzielnym rekordzistą.

Wayne z wielkim szacunkiem okiem zawsze mówił Gordonie. - On był dla hokeja tym, kim dla boksu Muhammad Ali. Był i zawsze będzie najwspanialszym hokeistą wszech czasów – powiedział w jednym z wywiadów.

Pomysłodawcą nazwania mostu imieniem Howe'a był prezes Ontario Trucking Association David Bradley pod koniec 2010 roku. Oficjalnie ogłoszono to pięć lat później. Hokeista, mający 87 lat, z powodu choroby nie nie uczestniczył w tej uroczystości. Spytany przez syna, co sądzi o tym wyróżnieniu, miał powiedzieć: „Dla mnie brzmi to całkiem nieźle”.

Niestety Howe nie doczeka momentu, kiedy mostem jego imienia przejadą pierwsze auta. Zmarł bowiem 10 czerwca 2016 roku.

Kazimierz Marcinek

Komentarze (2)
avatar
yes
29.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kiedyś był dobry francuski lekkoatleta/biegacz Michel Jazy. Podkreślano, że jest synem polskich emigrantów o nazwisku Zając. Tak mi się skojarzyło... 
avatar
wen kroy53
29.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kaszuby for ever !!!