Tomasz Witkowski: Będziemy się wspierać z Plastrem

Do inauguracji sezonu 2011/2012 pozostały ponad dwa miesiące. Tymczasem beniaminek, Nesta Toruń kompletowanie składu dopina na ostatni guzik. Do Grodu Kopernika wrócił Michał Plaskiewicz, który będzie rywalizował o miejsce z Tomaszem Witkowskim.

Paulina Szulc
Paulina Szulc

W ubiegłorocznym sezonie w I lidze, torunianie nie ponieśli ani jednej porażki. Trzon drużyny pozostał niezmienny. Jak bramkarz Nesty, Tomasz Witkowski ocenił skład? - Trener Walicki mówił o szóstym miejscu, ale zobaczymy co z tego będzie. Najlepiej to tak jak trener mówił na początku: wychodzimy i walczymy z każdym. Myślę, że mamy dobry skład i możemy sprawić wiele niespodzianek. Nie można zakładać, że będziemy wygrywać każdy mecz, ale możemy dużo zamieszać, nieoczekiwanie wygrać z najlepszym, a może się zdarzyć, że przegramy z kimś dużo słabszym. W ekstraklasie każdemu zdarzają się lepsze i gorsze dni.

O ile włodarze klubu szukają jeszcze kilku wzmocnień na obronie, pozycja bramkarza wydaje się być dobrze obsadzona. - Rywalizacja na bramce jest zawsze takim dobrym motorem napędowym. Jeżeli jest dwóch czy trzech bramkarzy, którzy walczą o miejsce to zawsze wychodzi to na dobre. To jest ekstraklasa, a sezon jest długi. Wydaje mi się, że jeden bramkarz nie jest w stanie grać całego sezonu i na pewno będą się zdarzały mi czy Plastrowi gorsze i lepsze dni. Będziemy walczyć i obojętnie, który wygra rywalizację, wydaje mi się, że drugi będzie go wspierał - uważa Witkowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×