Nesta pokonana w rzutach karnych - relacja z meczu Nesta Karawela Toruń - MMKS Podhale Nowy Targ

W ostatnim, przełożonym spotkaniu 15. kolejki PLH Nesta Karawela podejmowała MMKS Podhale Nowy Targ. Choć gospodarze dobrze rozpoczęli to spotkanie, to o wyniku musiały zadecydować rzuty karne. Rozstrzygnęli je na swoją korzyść goście, wygrywając 5:4.

Paulina Szulc
Paulina Szulc

Już w 3. minucie pierwsza formacja torunian zawiązała akcję, która zakończyła się pierwszym golem. Jego autorem był Arkadiusz Marmurowicz. Szybko chciał odpowiedzieć w indywidualnej akcji Piotr Kmiecik, jednak od straty bramki uchronił Nestę Piotr Koseda oraz słupek, w który trafił ostatecznie krążek. Gospodarze i ponownie Marmurowicz przechytrzyli golkipera Szarotek, podwyższając wynik. Strata tej bramki dla gości była efektem ewidentnego błędu defensorów Podhala. Bez pomocy kolegów Tomasz Rajski był bezradny wobec strzału torunianina.

Tuż przed zakończeniem pierwszej tercji nowotarżanie wykorzystali małe rozprężenie swoich rywali i za sprawą strzału Jarosława Różańskiego zdobyli pierwszego gola. Kilka sekund później zawodnicy Nesty zamiast wyciągnąć wnioski, pozwolili sobie ponownie na błąd, który kosztował ich stratę drugiej bramki. W dużym zamieszaniu Michał Plaskiewicz broniąc wyjechał z bramki i nie zdołał upilnować krążka, który znalazł się na łopatce Piotra Kmiecika. Hokeiście nie pozostało nic innego, jak umieścić gumę w pustej bramce.

- Patrząc na początek meczu, wydawałoby się, że będzie wszystko w porządku. Byliśmy lepsi, mieliśmy więcej akcji - powiedział kapitan Nesty,Przemysław Bomastek.

Pomimo kolejnych akcji ofensywnych Nesty, to goście zdołali wyjść po raz pierwszy w tym spotkaniu na prowadzenie. Czas gry w przewadze oraz błąd defensorów wykorzystał Bartłomiej Bomba, który niekryty zdobył kontaktowego gola.

W trzeciej tercji upłynęło sporo czasu, zanim podopieczni Wiesława Walickiego doprowadzili do wyrównania. Strzałem w okienko z niebieskiej linii pokonał bramkarza Toms Bluks. Kolejną indywidualną akcję przeprowadził Michał Kalinowski, ale trafił w samego bramkarza. Łotysz kilka minut później ponownie w duecie z kapitanem Nesty w identycznym stylu dał swojej drużynie prowadzenie.

Przed zakończeniem spotkania jedna z bardziej niebezpiecznych sytuacji pod bramką Plaskiewicza zakończyła się bójką wszystkich zawodników. Najwięcej jednak do "wyjaśnienia" mieli Aivars Gaisins oraz Mariusz Jastrzębski. Obaj za niesportowe zachowanie opuścili lód i zakończyli swój udział w tym spotkaniu.

W końcówce meczu rozkojarzeni defensorzy Nesty nie upilnowali Bartłomieja Neupauera, który w pojedynku "sam na sam" przechytrzył Plaskiewicza. Żadna z drużyn w regulaminowym czasie gry nie zdołała już przechylić wyniku na swoją korzyść. Dogrywka również nie wyłoniła zwycięzcy. Dopiero w rzutach karnych Kelly Czuy strzelił gola na wagę wygranej.

Nesta Karawela Toruń - MMKS Podhale Nowy Targ 4:5 (2:2, 0:1, 2:1, 0:0, 0:1)
1:0 - Arkadiusz Marmurowicz (Toms Bluks) 2'
2:0 - Arkadiusz Marmurowicz (Mariusz Kuchnicki) 12'
2:1 - Jarosław Różański (Bartłomiej Bomba) 15'
2:2 - Piotr Kmiecik 16'
2:3 - Bartłomiej Bomba (Jarosław Różański, Kelly Czuy) 29' 5/4
3:3 - Toms Bluks (Przemysław Bomastek) 47' 5/4
4:3 - Toms Bluks (Przemysław Bomastek) 49' 5/4
4:4 - Bartłomiej Neupauer (Maciej Sulka, Kamil Kapica) 55'
4:5 - Kellu Czuy RK

Strzały: 32:31.

Składy:

Nesta Karawela Toruń: Plaskiewicz - Bluks, Gaisins, Bomastek, Kuchnicki, Marmurowicz - Koseda, Smeja, Jankowski, Dzięgiel, Chrzanowski - Porębski, Lidtke, Ziółkowski, Kalinowski K. - Minge, Maj, Gimiński, Kalinowski M., Winiarski - Pieniak.

MMKS Podhale Nowy Targ: Rajski - Dutka, Łabuz, Czuy, Bomba, Różański - Bryniczka W., Cecuła, Kmiecik, Neupauer, Ćwikła - Sulka, Landowski, Budaj, Jastrzębski, Ziętara - Szumal, Kapica, Michalski, Gacek, Tylka.

Kary: Nesta Karawela Toruń - 40 minut, MMKS Podhale Nowy Targ - 37 minut.

Sędziowali: Breske (sędzia główny) oraz Pilarski - Cudek (liniowi).

Widzów: 1100.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×