Zmiana trenera w Tychach, wrócił Matczak

Tyscy hokeiści mają swoje problemy, czego efektem są wyniki. GKS przegrał sześć z ostatnich dziewięciu spotkań. Po porażce z Zagłębiem Sosnowiec do dymisji podał się Jacek Płachta.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

Początek sezonu był dla GKS-u Tychy udany, a zapowiedzi walki o najwyższe cele głośne. Wraz z upływem czasu sytuacja w tyskich szeregach zaczęła się jednak zmieniać. Obecnie GKS plasuje się na czwartej pozycji, ma taką samą liczbę punktów jak Unia Oświęcim, z którą walczy o ostatnie miejsce premiowane grą w play-offach.

Ostatnie wyniki bardzo skomplikowały sytuację tyszan w tabeli, czarę goryczy przelała piątkowa porażka z Zagłębiem Sosnowiec, które walczy o bezpieczne utrzymanie. - Moi zawodnicy podejmują złe decyzje, nie strzelają wtedy, kiedy mają strzelać, przez co gra się nie układa, jest nerwowo i przegrywamy - powiedział po meczu w Sosnowcu ówczesny szkoleniowiec Jacek Płachta, który podał się do dymisji. Została ona przyjęta jeszcze przed porannym treningiem GKS-u w sobotę.

Znany jest już następca Płachty, który zdążył poprowadzić poranny trening. Pierwszym szkoleniowcem GKS-u jest Wojciech Matczak, który tę funkcję pełnił już w latach 2003-2008, oraz przez kilka miesięcy w roku 2001. Stoi on za największymi sukcesami klubu, między innymi mistrzostwem Polski w roku 2005. - Wojtek zna tę drużynę jak mało kto, jest obecny na meczach, przez lata obserwował grę zespołu. Nie mamy czasu na to, żeby nowy trener poznawał zawodników od początku - wyjaśnił na łamach oficjalnej strony zespołu Karol Pawlik, dyrektor sportowy spółki Tyski Sport S.A.

Matczak ponownie poprowadzi GKS w roli pierwszego szkoleniowca już w niedzielę 15 stycznia, gdy tyszanie podejmować będą Ciarko PBS Bank Sanok, lidera tabeli PLH.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×