Nesta przez większą część wtorkowego meczu kontrolowała przebieg rywalizacji. W trzeciej tercji dobiła jeszcze rywala kilkoma trafieniami w krótkim odstępie czasu. -Cieszy nas wygrana nad Zagłębiem, ponieważ te punkty były nam bardzo potrzebne, by utrzymać aktualną pozycję przed fazą play out - powiedział Wojciech Jankowski w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Wcześniej gracze beniaminka z PLH także mieli szansę na powiększenie dorobku punktowego. Prowadzili już bowiem z JKH Jastrzębie 2:0, ale po raz kolejny w tym sezonie pozwolili rywalom na odrobienie strat. - Tak, z Jastrzębiem prowadziliśmy juz 2:0, przegraliśmy można powiedzieć wygrany mecz. Taka sytuacja miała miejsce nawet w spotkaniu z Cracovią. Moim zdaniem chyba byliśmy w obu przypadkach zbyt pewni wygranej i to się mści, bo z takimi drużynami nie można odpuszczać choćby kawałka lodu i do ostatniej minuty trzeba być skoncentrowanym.
Wkrótce torunianie rozpoczną decydujący bój o pozostanie w gronie najlepszych drużyn w Polsce. Jakie nastawienie przed fazą play out jest w ekipie Nesty? - Nastawienie mamy oczywiście bojowe! Na tę chwilę wynika z tabeli, że play out zaczniemy z Zagłębiem i najważniejszym zadaniem dla nas będzie by pokonać ten zespół. Innej opcji nie dopuszczamy i na tym musimy się skoncentrować.
W piątek hokeistów z grodu Kopernika czeka trudny mecz z Unią Oświęcim. - Przed nami ciężki weekend. Najpierw Oświęcim, który jest w przysłowiowym "gazie", a w niedzielę Sanok na wyjeździe. W obu przypadkach chcemy zdobyć punkty, oczywiście najlepiej byłoby wygrać, u nas przed naszymi kibicami. Na tym teraz się skoncentrujemy - zakończył były zawodnik Stoczniowca Gdańsk.