Nowotarżanie zostali zdeklasowani przez mistrzów Polski, którzy ani przez moment nie pozwolili gospodarzom na nawiązanie równorzędnej walki. Zaaplikowali Podhalu aż osiem goli i pokazali, kto walczy o tytuł, a kto o utrzymanie. - Z pewnością nie tak to miało wyglądać. Byliśmy bardzo zmotywowani, żeby po raz drugi pokazać Cracovii, że nie jesteśmy chłopcami do bicia, ale się nie udało - powiedział Marek Puławski w rozmowie ze SportoweFakty.pl. - Z pewnością zaważyły błędy indywidualne, które do play out musimy wyeliminować - dodał.
Wkrótce gracze z Małopolski rozpoczną fazę play out, a więc decydującą batalię o pozostanie w szeregach najlepszych drużyn w Polsce. Jakie jest nastawienie graczy Podhala? - Na play out nastawiamy sie bojowo. Wiemy, że gramy nie tylko o nasz byt, ale także o cały nowotarski hokej. Zrobimy z pewnością wszystko, co z naszej mocy, żeby nie spaść. Bardzo pomocna byłaby większa obecność kibiców na meczach, ponieważ są oni naszym największym wsparciem.
Przed hokeistami MMKS-u mecz w Sosnowcu. Wydaje się, że z miejscowym Zagłębiem gracze Jacka Szopińskiego są w stanie powalczyć, tym bardziej jeśli weźmie się pod uwagę liczne osłabienia gospodarzy. - Na mecz do Sosnowca jedziemy z myślą o przywiezieniu 3 punktów i to jest nasz cel. Do każdego spotkania podchodzimy ze stuprocentową koncentracją i zaangażowaniem. Damy z siebie wszystko i na pewno będzie dobrze.