Postawić kropkę nad "i" - zapowiedź spotkania JKH GKS Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec

Przed nami ostatnia kolejka rundy zasadniczej Polskiej Ligi Hokeja. Do jastrzębia-Zdroju przyjeżdża zespół Zagłębia Sosnowiec. Jeśli jastrzębianie zwyciężą za trzy punkty, to awansują do półfinału.

Wojciech Skrocki
Wojciech Skrocki

JKH GKS Jastrzębie mógł sobie zapewnić awans do półfinału już w poprzedniej kolejce, w spotkaniu przeciwko Comarch Cracovii. Podopieczni Jiriego Reznara prowadzili po dwóch tercjach 3:1, po bramkach Macieja Urbanowicza, Petra Lipiny i Filipa Drzewieckiego, ale w trzeciej tercji jastrzębianie zagrali bardzo słabo i przegrali tą odsłonę aż 4:0 i ostatecznie to krakowianie tego dnia zapewnili sobie awans do półfinału z drugiego miejsca.

Z kolei Zagłębie Sosnowiec w niedzielę ograło ostatni w tabeli MMKS Podhale Nowy Targ 4:3. Bramki dla Zagłębia w tym spotkaniu zdobywali Sebastian Baca, Jarosław Dołęga, Mateusz Białek i Kamil Duszak. Sytuacja Zagłębia w ligowej tabeli jest jednak ustabilizowana od dłuższego czasu. Zawodnicy prowadzeni przez Krzysztofa Podsiadło zajmują szóste miejsce z bezpieczną przewagą nad Nestą Karawelą Toruń i z ogromną stratą ponad 30 punktów do piątego w tabeli GKS-u Tychy.

Wspomniany GKS Tychy na pewno będzie mocno ściskał kciuki za zawodników z Sosnowca, bowiem zwycięstwo lub remis sosnowiczan po regulaminowym czasie nad JKH GKS i zwycięstwo tyszan w Toruniu da awans do półfinału zespołowi z Tychów. Jednak aby taki scenariusz się sprawdził, musiałby się stać prawdziwy cud, bowiem trudno sobie wyobrazić, aby stojący prze taką szansą na zajęcie czwartego miejsca jastrzębianie nie zdobyli trzech punktów przed własna publicznością z Zagłębiem.

Również statystyki zdecydowanie przemawiają za zespołem znad czeskiej granicy. Dotychczasowe pięć spotkań między obiema drużynami kończyło się zwycięstwem JKH GKS Jastrzębie. Cztery razy w regulaminowym czasie gry, a raz po dogrywce.

Wtorkowe spotkanie zaplanowano na godzinę 18, a sędziować je będą jako główny Jacek Rokicki oray jako sędziowie liniowi Rafał Gawron oraz Bartosz Kaczmarek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×