Sebastian Baca: Zagraliśmy o wiele lepiej, niż w Sosnowcu

Hokeiści Zagłębia Sosnowiec dwukrotnie ulegli GKS-owi Tychy i zajęli szóste miejsce w tabeli PLH. Taki wynik należy uznać za niezły, biorąc pod uwagę fakt, że niewiele brakowało, a sosnowiczanie walczyliby o utrzymanie z MMKS-em Podhale Nowy Targ.

Podopieczni Mariusza Kiecy w spotkaniach o piątą lokatę wyraźnie ulegli wicemistrzom Polski. Najpierw na własnej tafli przegrali aż 1:8, a następnie doznali porażki 0:2 na wyjeździe. - Drugi mecz w Tychach zagraliśmy o wiele lepiej, niż ten w Sosnowcu, mimo że mieliśmy ogromną stratę po pierwszym spotkaniu. Świetnie bronił Tomek Dzwonek i to jego trzeba po tym meczu wyróżnić - powiedział dla SportoweFakty.pl Sebastian Baca, zawodnik Zagłębia. - Piąte, czy szóste miejsce, to nic nie zmienia. Uważam, że mimo wszystko fajnie rozegrać takie mecze, by sezon był troszkę dłuższy - dodał.

Młody gracz sosnowieckiej drużyny miał w tym sezonie sporo okazji, by zaprezentować się kibicom w całej Polsce. Jak mógłby więc podsumować sezon 2011/12? - Czołówka tabeli do samego końca walczyła o miejsca. Myślę, że uatrakcyjniło to ligę i fajnie było oglądać tak zaciętą walkę. Czy jestem zadowolony ze swojej postawy w tym sezonie? To się okaże po mistrzostwach CLJ, mam nadzieję, że będziemy świętować z drużyną dobry wynik.

Wkrótce zapadną rozstrzygnięcia w czołowej czwórce PLH. O złoto rywalizuje Ciarko PBS Bank Sanok z Cracovią, zaś o brąz Unia Oświęcim z JKH Jastrzębie. - Cracovia i Sanok nie mogły sobie pozwolić, żeby nie zagrać w finale. Myślę, że Cracovia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i mam wrażenie, iż mecze jeszcze wrócą do Krakowa - zakończył Sebastian Baca.

Komentarze (0)