Wypowiedzi po meczu w Nowym Targu

Zapraszamy do zapoznania się z tym, co na gorąco po meczu Wojas Podhale Nowy Targ - GKS Tychy powiedzieli trenerzy obu drużyn oraz zawodnik gospodarzy.

Milan Jancuska (trener Wojasa Podhale): Bardzo dobry początek w naszym wykonaniu. Potem jednak, przy prowadzeniu trzema bramkami, straciliśmy dwa przypadkowe gole. Zaczęły się niepotrzebne kombinacje z naszej strony i mecz się wyrównał. W końcówce, kiedy goście wycofali bramkarza, powinniśmy przypieczętować zwycięstwo. Zmarnowaliśmy jednak dwie wyśmienite okazje, Tychy zdobyły gola kontaktowego i znów zrobiło się nerwowo. Na szczęście przetrzymaliśmy napór.

Mieczysław Nahuńko (trener GKS-u Tychy): W pierwszej tercji za dużo było kar z naszej strony i gospodarze złapali rytm gry. Potem było znacznie lepiej, ale niestety mimo wysiłków, wyrównać się nie udało. Chciałem wycofać Sobeckiego znacznie wcześniej, ale kara Krzaka pokrzyżowała mi plany. Z wyniku meczu jestem mocno rozczarowany, natomiast z gry już mniej.

Daniel Galant (Wojas Podhale): Na pewno było nam potrzebne zwycięstwo w meczu na styku, bardzo cieszy nas wygrana oraz dobra gra w obronie. W drugiej tercji w nasze szeregi wdarła się chwila dekoncentracji i straciliśmy szybko dwie bramki, lecz podnieśliśmy się w trzeciej tercji i ponownie udało nam się odskoczyć rywalowi na dwie bramki.

Komentarze (0)