Amerykanom udało się zapomnieć o klęsce z Kanadą 1:5. Co prawda gra, jaką w sobotni wieczór, zaprezentowali podopieczni Johna Hynesa nadal była daleka od ideału, ale wystarczyła na dość pewne pokonanie Białorusi.
Kluczowa dla losów meczu była pierwsza tercja, którą późniejsi zwycięzcy całego spotkania wygrali 2:0 po bramach Milesa Wooda i Chris Widemana. Od drugiej części pojedynku Białorusini zaczęli grać bardziej ofensywnie, ale nie wystarczyło to na doprowadzenie przynajmniej do dogrywki.
Z kolei w grupie Czesi nie zaprezentowali już tak dobrego hokeju jak w piątkowej batalii ze Sborną. Nasi południowi sąsiedzi zmarnowali prowadzenie po pierwszej tercji 2:0 i dopiero po serii rzutów karnych pokonali 4:3 Łotyszy.
Wyniki:
Grupa A:
Czechy - Łotwa 4:3 (2:0, 0:1, 1:2, 0:0, k. 1:0)
1:0 - Tomas Plekanec (David Pastrnak) 4'
2:0 - Tomas Plekanec (Lukas Kaspar) 7'
2:1 - Roberts Bukarts (Andris Dżernis) 36'
2:2 - Zemgus Girgensons (Rodrigo Abols) 49'
2:3 - Mikelis Redlhis (Andris Dżernis) 58'
3:3 - Michal Repik (Jakub Jerabek) 60'
4:3 - Lukas Kaspar (rzut karny)
Grupa B:
Białoruś - USA 3:6 (0:2, 2:3, 1:1)
0:1 - Miles Wood (Frank Vatrano) 10'
0:2 - Chris Wideman (Auston Matthews) 14'
0:3 - Dylan Larkin (Jordan Schroeder) 23'
1:3 - Geoff Platt (Andrej Stepanow) 28'
1:4 - Noah Hanifin (Vince Hinostroza) 29'
1:5 - Auston Matthews (Kyle Connor) 35'
2:5 - Andrei Stas 39'
3:5 - Dmitrij Korobow (Sergiej Kostitsyn) 50'
3:6 - Auston Matthews (Frank Vatrano) 55'
ZOBACZ WIDEO 20 minut ubierania stroju. Trudny żywot hokejowego bramkarza (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
