Wykład Profesora Vitka - relacja z meczu Energa Stoczniowiec Gdańsk - Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec

Dzięki dwóm bramkom Josefa Vitka i shootoutowi Przemysława Odrobnego, hokeiści Energi Stoczniowca Gdańsk pokonali Pol-Aquę Zagłębie Sosnowiec 2:0. Po dwóch meczach stan rywalizacji w play-off pomiędzy tymi zespołami to 1:1.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Pierwsza akcja w meczu przeprowadzona była w trzeciej minucie tej potyczki. Za bramką przejechał Roman Skutchan, który podał krążek do ustawionego przed bramką Josefa Vitka. Ten strzelał na raty. Najpierw krążek odbił się od Tomasza Jaworskiego, a następnie przy dobitce Czech zmieścił krążek pomiędzy parkanami doświadczonego bramkarza Zagłębia, dzięki czemu Stocznia wyszła na prowadzenie.

Od samego początku spotkanie pomiędzy trzecią, a szóstą drużyną sezonu zasadniczego mogło się podobać. Hokeiści obu drużyn grali bardzo szybko i nie brakowało składnych akcji. W pierwszych dziesięciu minutach brakowało jednak groźnych strzałów. W 13 minucie ciekawy strzał zaprezentował Mateusz Rompkowski. Reprezentacyjny obrońca Energi Stoczniowca uderzał krążek ze środkowej części tercji, jednak obronił Jaworski.

W 13 minucie szanse na swoją drugą bramkę miał Josef Vitek podczas gry gdańszczan w przewadze. Przewaga gdańszczan była wyraźna. W 17 minucie strzelał natomiast Skutchan, jednak i tym razem bez rezultatu. Najlepszą szansę dla sosnowiczan w pierwszej części miał Jarosław Kuc, ale klasę pokazał Przemysław Odrobny i nie dał się pokonać.

Druga tercja rozpoczęła się od gry w przewadze zawodników Zagłębia, ponieważ karę pod koniec pierwszej tercji otrzymał Mateusz Rompkowski. Najlepszą szansę strzelenia bramki miał Teddy Da Costa, ale ponownie górą był Odrobny. Po powrocie Rompkowskiego inicjatywę ponownie przejęli podopieczni trenera Henryka Zabrockiego. Znakomitą szansę miał Mikołaj Łopuski, który przejechał z krążkiem od własnej tercji, ale przy akcji sam na sam uderzył krążek minimalnie ponad bramkę.

Kolejną szansę przy akcji sam na sam miał w 25 minucie Vitek, ale jego strzał znanym tylko sobie sposobem krążek wyciągnął z bramki doświadczony Jaworski. Vitkowi przeszkadzał też Kuc, który dostał dwie minuty kary za przeszkadzanie. Mimo gry w osłabieniu, kolejną dogodną sytuację do strzelenia bramki mieli zawodnicy gości. Akcję przeprowadził Michal Vazan, ale obronił Odrobny. - Bramkarze obu drużyn są w wybornej formie - zauważył trener Energi Stoczniowca, Henryk Zabrocki.

Ta część gry była bardzo ciekawa dla ponad trzytysięcznej widowni w Hali Olibia. W 26 minucie tuż po strzale Vazana, swoją szansę miał Oktawiusz Marcińczak, którego strzał z niebieskiej linii z wielkim trudem wybronił Odrobny. Chwilę później kontratak wyprowadzili gospodarze. Najpierw strzelał Tobiasz Bigos z niebieskiej linii, dobijał Jarosław Rzeszutko, jednak ponownie bez rezultatu.

Gra się bardzo zaostrzyła. W 29 minucie po kolizji z jednym z zawodników z Gdańska Anton Lezo długo leżał na lodzie, a dwie minuty później niemal nie doszło do bójki pomiędzy Michałem Smeją, a Jarosławem Kucem, jednak sędziowie nie pozwolili doprowadzić do spięcia między zawodnikami i powstrzymali ich od bezpośredniego starcia. Chwilę później karę dostał niemiłosiernie wygwizdany przez gdańską publiczność Teddy Da Costa. - Poniosły nas emocje - przyznał trener Jan Vavrecka. - Niepotrzebnie traciliśmy czas na komentowanie pracy sędziego i przez dekoncentrację padły dwie bramki dla rywali - dodał szkoleniowiec Zagłębia.

W ostatnich dziesięciu minutach drugiej tercji gra stała się trochę mniej dynamiczna. Najlepsze szanse na strzelenie bramek mieli w tym okresie Roman Skutchan dla gdańszczan oraz Artur Ślusarczyk i Marcin Kozłowski dla Zagłębia. W ostatniej minucie tej tercji Michal Vazan dostał karę 2+10 za atak od tyłu. Gdańszczanie jednak nie wykorzystali przewagi i po drugiej tercji ciągle utrzymywał się wynik 1:0 dla Energi Stoczniowca.

Gdańszczanie nie wykorzystali w żaden sposób 73-sekundowej przewagi na początku trzeciej tercji, nie przeprowadzając w tym czasie żadnej składnej akcji. W 44 minucie ciekawą akcję przeprowadził Marek Sowiński, ale jego strzał po lodzie nie był w stanie zaskoczyć Jaworskiego. W drużynie z południa Polski ponownie aktywny był Kuc, którego silny strzał w 45 minucie znakomicie wybronił Przemysław Odrobny. W początkowej fazie ostatniej tercji brakowało jednak ciekawych akcji, jakich kibice byli świadkami w dwóch wcześniejszych tercjach.

Bardzo ciekawy kontratak przeprowadzili gdańszczanie w 53 minucie spotkania. Atakowali oni trójką, przeciwko dwójce obrońców z Sosnowca. Akcję wykończył Mikołaj Łopuski, jednak z trudem obronił Jaworski. Minutę później bramkę mógł zdobyć natomiast Piotr Poziomkowski, ale uderzył wprost w bramkarza.

Na początku 55 minuty gdańszczanie zdobyli upragnioną bramkę. Z lewej strony tercji Zagłębia krążek wyprowadził Vitek, który wjechał pomiędzy obrońców z Sosnowca i znakomitym strzałem pokonał Jaworskiego - Dzisiaj zdarzyło się to mnie, w następnym meczu zdarzy się to komu innemu, bo to jest drużynowy sport. Jestem szczęśliwy, że strzeliłem dwie bramki i że ta druga była taka ładna - powiedział po meczu strzelec dwóch bramek. Pod koniec spotkania groźny strzał oddał jeszcze Milan Furo, jednak generalnie zawodnicy z Gdańska skupili się na grze obronnej i nie dali sosnowiczanom strzelić choć jednej bramki. Mimo porażki trener Jan Vavrecka pochwalił swoich zawodników. - Był to wesoły hokej i pochwaliłem chłopaków w szatni za grę - mówił trener.

Energa Stoczniowiec Gdańsk - Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0, 0:0, 1:0)
1:0 - Josef Vitek (Roman Skutchan) 3'
2:0 - Josef Vitek 55'

Pol-Aqua Zagłębie: Jaworski (Dzwonek) - Marcińczak, Wilczek, Bernat, T.Da Costa (2), Antonović - Kuc (4), Duszak, Jaros, Lezo, Vazan (12) - Banaszczak, Piotrowski, Ślusarczyk, Biela, Hruby (2) - Pawlak, Podlipni, M.Kozłowski, T.Kozłowski, G.Da Costa.

Energa Stoczniowiec: Odrobny (Soliński) - Smeja (2), Leśniak (4), Skutchan (4), Hurtaj, Vitek - Rompkowski (2), Bigos, Jankowski, Rzeszutko, Łopuski - Wróbel, Benasiewicz, Urbanowicz, Zachariasz, Furo - Skrzypkowski, Sowiński, Poziomkowski, Strużyk, Ziółkowski.

Kary: Energa Stoczniowiec - 12 min, Pol-Aqua Zagłębie - 20 min.

Sędziowie: Paweł Meszyński, Paweł Breske, Patryk Pyrskała.

Najlepszy zawodnik Energi Stoczniowca: Josef Vitek.

Najlepszy zawodnik Pol-Aquy Zagłębia: Tomasz Jaworski.

Najlepszy zawodnik spotkania: Josef Vitek.

Widzów: 2500.

Stan w play-off: 1:1.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×