MŚ w hokeju: Węgrzy spadają z elity

AFP
AFP

Reprezentacja Białorusi w swoim ostatnim meczu fazy grupowej pokonała 3:0 Francję i zapewniła sobie pozostanie w elicie hokejowych mistrzostw świata w przyszłym roku.

Białorusini by zapewnić sobie miejsce w elicie na przyszły sezon musieli pokonać w swoim ostatnim meczu reprezentacja Francję w regulaminowym czasie gry. Na ich porażkę czyhali już Węgrzy, którzy przed meczem w Sankt Petersburg zajmowali przedostatnie miejsce w tabeli.

"Trójkolorowi" byli jednak bez szans wobec wielkiej determinacji po stronie Białorusi. Kapitalne zawody w zespole prowadzonym przez Dave'a Lewisa zagrali zdobywca dwóch goli Andrei Stas i Charles Linglet z Dynama Mińsk, który asystował przy każdym z trzech goli (!).

Dzięki zwycięstwu Białorusi elitę opuszczają Węgrzy, który zagrali wśród najlepszych reprezentacji na świecie po raz pierwszy od siedmiu lat.

W meczu grupy A Norwegia pokonała na zakończenie turnieju Łotwę 3:1 i wyprzedziła swojego rywala w tabeli. Łotysze ostatecznie zajęli przedostatnie miejsce wyprzedzając relegowany wcześniej do dywizji 1A Kazachstan.

Wyniki:

Grupa A:

Łotwa - Norwegia 1:3 (1:1, 0:2, 0:0)
1:0 - Indrasis (Galvins) 12'
1:1 - Olimb K. (Olsen M.) 17'
1:2 - Holos (Martinsen, Zuccarello) 21'
1:3 - Johannesen 21'

Grupa B:

Białoruś - Francja 3:0 (0:0, 2:0, 1:0)
1:0 - Stas (Linglet, Gotovets) 26'
2:0 - Platt (Linglet, Gotovets) 39'
3:0 - Stas (Linglet, Platt ) 45'

ZOBACZ WIDEO Walasiewicz: gdy grali hymn, to czułam się jak nieprzytomna (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: