Trzecie starcie finałów o Puchar Stanleya stało pod znakiem atomowych uderzeń z dystansu w wykonaniu obrońców obu ekip. W szóstej minucie gry, gości z Pittsburgha na prowadzenie wyprowadził Ben Lovejoy, który kropnął nie do obrony stojąc prawie na niebieskiej linii.
Cztery minuty później w bliźniaczej sytuacji po drugiej stronie lodowiska krążek do bramki skierował defensor gospodarzy Justin Braun i trybuny SAP Center oszalały po raz pierwszy tego wieczoru.
Gdy wydawało się, że druga tercja nie przyniesie rozstrzygnięcia, na 53 sekundy przed końcem na kolejny piekielny strzał z dystansu zdecydował się Lovejoy. Tor lotu krążka zmienił jeszcze Patric Hornqvist i to ostatecznie zmyliło Martina Jonesa stojącego w bramce Sharks.
"Rekiny" czekały z odpowiedzią do dziewiątej minuty trzeciej tercji, gdy strzałem (a jakże) z dystansu Matta Muraya w bramce Penguins zaskoczył Joel Ward. Przy bramce Kanadyjczyka drugą asystę tego wieczoru i 17 w tegorocznym play off zaliczył Joe Thorton.
W dogrywce aktywniejsi pod bramką rywali byli Penguins, lecz to Sharks zadali decydujący cios po świetnej indywidualnej akcji Joonasa Donskoia. Fin objechał bramkę "Pingwinów" i w asyście obrońców uderzył nie do obrony pod poprzeczkę.
Dla debiutujących w finałach play off San Jose Sharks było to pierwsze zwycięstwo w historii w tej fazie rozgrywek o Puchar Stanleya. Kolejny mecz w SAP Center odbędzie się w poniedziałek 6 czerwca.
Finał Pucharu Stanleya 2016:
San Jose Sharks - Pittsburgh Penguins 3:2 dogr. (1:1, 0:1, 1:0, 1:0)
0:1 - Ben Lovejoy 6'
1:1 - Justin Braun (Thorton, Vlasic) 10'
1:2 - Patric Hornqvist (Lovejoy, Maatta) 40'
2:2 - Joel Ward (Donskoi, Thorton) 49'
3:2 - Joonas Donskoi (Tierney) 73'
Stan rywalizacji: 2-1 Penguins
ZOBACZ WIDEO Tomasz Kaczor pewny występu w Rio (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}