Mecz pomiędzy Iserlohn Roosters a Krefeld Pinguine miał bardzo dramatyczny przebieg. Drużyna przyjezdna bardzo chciała wygrać to spotkanie, aby stworzyć sobie komfortową sytuację przed ostatnią kolejką. Pingwiny traciły jeden punkt do ERC i gdyby udało się im zdobyć w piątek chociażby dwa punkty przeskoczyłyby zespół z Bawarii. Wówczas w ostatniej kolejce los zespołu z Krefeld zależałby tylko i wyłącznie od nich samych. Goście rozpoczęli mecz wyśmienicie. Już w 22. minucie meczu prowadzili 2:0. Dwie minuty później bramkę kontaktową zdobył doświadczony, powołany ostatnio do kadry narodowej, Robert Hock. W 25. minucie meczu Pat Kavanagh strzelił gola podczas gry w przewadze i mecz zaczął się od początku. W 37. minucie silnie zmotywowani gracze przyjezdni ponownie wyszli na prowadzenie. Długo jednak się z niego nie cieszyli, gdyż w ostatniej minucie drugiej tercji bramkę wyrównującą strzelił Bob Wren z Iserlohn Roosters. Remis po dwóch tercjach dawał jednak duże nadzieje Pingwinom na osiągnięcie sukcesu. Na początku ostatniej tercji gola wbili gospodarze i po raz pierwszy cieszyli się z prowadzenia w meczu. Kiedy wydawało się , że losy spotkania odwróciły się na niekorzyść Pinguine Krefeld, w 49. minucie udało się im wyrównać na 4:4. Kiedy rozpoczęła się ostatnia minuta tego jakże dramatycznego meczu, pewnym wydawało się to, że zakończy się on remisem i potrzebna będzie dogrywka. Taki przebieg wydarzeń zadowalał gości, gdyż ciągle mieli szansę na urwanie Kogutom 2 punktów, niezbędnych do przesunięcia się oczko wyżej w tabeli. Kiedy zegar zaczął odmierzać ostatnie 30 sekund spotkania, Robert Hock podał do napastnika roku w Iserlohn - Michaela Wolfa, a ten, jak przystało na prawdziwego gwiazdora, umieścił krążek w bramce Nathana Marstersa. Kibice Kogutów oszaleli z radości, natomiast Krefeld prawdopodobnie zaprzepaścił szansę na awans do dziesiątki.
Swoją szansę wykorzystały natomiast drużyny z Hamburga i Dusseldorfu. Jedna jak i druga drużyna wygrała mecz w stosunku 4:1 i jest już pewna gry w eliminacjach do play-off.
W piątkowych spotkaniach aż dwa z sześciu zakończone zostały serią rzutów karnych. Karne strzelano we Frankfurcie i w Wolfsburgu. W obu miastach skuteczniejsi byli gospodarze.
Komplet wyników 59. (przedostatniej kolejki) Niemieckiej Ligi Hokeja:
Wolfsburg - Hannover Scorpions 5:4 (2:1, 1:1, 1:2, 0:0, 1:0)
Augsburger Panther - DEG Metro Stars 1:4 (0:1, 0:2, 1:1)
Eisbaren Berlin - Adler Mannheim 2:1 (1:0, 1:0, 0:1)
Frankfurt Lions - Ice Tigers 3:2 (0:0, 1:1, 1:1, 0:0, 1:0)
Iserlohn Roosters - Krefeld Pinguine 5:4 (0:1, 3:2, 2:1)
Straubing Tigers - Hamburg Freezers 1:4 (0:1, 0:1, 1:2)
Poz | Nazwa drużyny | Mecze | Pkt | RG |
1 | Sinupret Ice Tigers | 56 | 115 | +62 |
2 | Eisbären Berlin | 56 | 113 | +66 |
3 | Kölner Haie | 55 | 106 | +43 |
4 | Frankfurt Lions | 55 | 97 | +18 |
5 | Iserlohn Roosters | 55 | 93 | +10 |
6 | Adler Mannheim | 55 | 90 | +5 |
7 | Hannover Scorpions | 56 | 86 | +0 |
8 | DEG Metro Stars | 55 | 85 | -1 |
9 | Hamburg Freezers | 55 | 84 | +19 |
10 | ERC Ingolstadt | 55 | 80 | -12 |
11 | Krefeld Pinguine | 55 | 79 | -1 |
12 | Augsburg Panthers | 55 | 67 | -25 |
13 | Grizzly Adams Wolfsburg | 55 | 55 | -48 |
14 | Straubing Tigers | 55 | 50 | -63 |
15 | Duisburg Füchse | 55 | 42 | -73 |