Fatalne zderzenie podczas meczu NHL. Hokeista w szpitalu

Skrzydłowy Nashville Predators Kevin Fiala doznał bardzo groźnie wyglądającej kontuzji podczas meczu play-off ligi NHL z St. Louis Blues. Noga 20-latka wygięła się w nienaturalny sposób po zderzeniu z bandą.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
Getty Images

W środę zespół Nashville Predators odniósł kolejne zwycięstwo w fazie play-off obecnego sezonu NHL. W pierwszym meczu drugiej rundy tej fazy rozgrywek drużyna z Tennessee pokonała St. Louis Blues 4:3, jednak zwycięstwo okupiła stratą zawodnika.

Na samym początku drugiej tercji skrzydłowy gości Kevin Fiala zderzył się z obrońcą rywali Robertem Bortuzzo i wpadł w bandę. W wyniku zderzenia jego nowa wygięła się w nienaturalny sposób, a gra została przerwana.

Sytuacja wyglądała makabrycznie, a 20-latek nie ukrywał, że cierpi. Na lodzie musiały pojawić się służby medyczne. Szwajcar został przeniesiony na noszach poza lód i udał się do szpitala. Gra została przerwana aż na 17 minut.

- To było przerażające - mówił starszy rodak Fiali i kolega z drużyny Predators, Roman Josi. Kilka godzin później klub poinformował, że zawodnik pozostanie w szpitalu, a jego stan jest stabilny.

Dla Szwajcara to debiutancki sezon w najlepszej hokejowej lidze świata. W pierwszej rundzie play-off spisał się znakomicie w meczu z Chicago Blackhawks, w którym strzelił dwa gole.

ZOBACZ WIDEO "Tomek jest dobrem narodowym. Jest współczesnym gladiatorem"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×