Przed hokeistami z Krakowa nie tylko walka w PHL, ale również w Hokejowej Lidze Mistrzów. - Zaczynamy wcześniej niż inni ze względu na CHL, ale nie marudzimy. Każdego dnia spędzamy prawie cztery godziny na siłowni i dajemy z siebie maxa. Co środę, tradycyjnie już, pływamy kajakami, aby trochę urozmaicić trening - przyznaje w rozmowie z klubową stroną Radziszewski.
Bramkarz zaznacza, że stęsknił się za lodem, mimo że w tym roku sezon był wyjątkowo długi. - Od piątku mamy kilka dni wolnego. Chcemy się jak najlepiej zregenerować, bo od lipca mamy trenować już na lodzie.
Na wakacje zawodnik zostaje w Polsce. Będzie spędzać czas z rodziną, ale, jak podkreśla, na brak atrakcji nie będzie narzekać. - Poza relaksem czas na aktywny wypoczynek również się znajdzie.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Janik po PBN 7: dostałem w jaja