Pod koniec czerwca Polski Związek Hokeja na Lodzie zakończył współpracę z dotychczasowym selekcjonerem Jackiem Płachtą. Po trzech latach współpracy nie przedłużono kontraktu z polskim trenerem. Szybko jednak znaleziono człowieka na jego miejsce.
Kadrę przejął Ted Nolan, który ma bardzo bogate CV. Jako szkoleniowiec przez wiele lat pracował w NHL, gdzie prowadził Buffalo Sabres oraz New York Islanders. Pierwszy z tych klubów był jego ostatnim pracodawcą (w latach 2013-2015). Przez trzy lata był także selekcjonerem reprezentacji Łotwy.
- Stawiamy na kanadyjską szkołę szkoleniową. Ten kraj na przestrzeni ostatnich lat jest najlepszy na świecie i bardzo cieszę się, że udało się porozumieć z tak klasowym szkoleniowcem. Ted Nolan pracował niedawno na Łotwie i zna już specyfikę europejskiego hokeja. Liczymy, że kadra będzie osiągać jeszcze lepsze wyniki - mówi prezes PZHL Dawid Chwałka (za hokej.net).
Nolan ma przed sobą mnóstwo pracy. W wywiadzie z portalem hokej.net przyznał się, że nie ma żadnej wiedzy na temat drużyny, którą będzie prowadził.
- O polskim hokeju nie wiem jeszcze nic. Ale właśnie dlatego intryguje mnie możliwość bycia trenerem kadry. Podobnie było na Łotwie. Z niecierpliwością czekam na to ekscytujące wyzwanie. (...) Od wielu lat reprezentacja Polski nie była w stanie awansować do elity. Spróbuję jej w tym pomóc - mówi Kanadyjczyk.
Nolan ma za sobą przyzwoitą karierę hokeisty. W NHL grał przez trzy sezon w Detroit Red Wings oraz Pittsburgh Penguins. Co ciekawe, miał okazję grać z dwoma legendami hokeja. W Saut Ste Marie Greyhounds przez jeden sezon występował ze słynnym Waynem Gretzkym. Z kolei Mario Lemieux był jego klubowym kolegą w ekipie "Pingwinów".
Polski hokej od wielu lat jest w kryzysie. W tym roku nasza kadra grała w mistrzostwach świata Dywizji IA (odpowiednik drugiej ligi) i zajęła w nich czwarte miejsce.
ZOBACZ WIDEO Okniński zdradził kulisy awantury na konferencji (WIDEO)