Zabrakło szczęścia - relacja z meczu MŚ Wielka Brytania - Holandia

Reprezentacje Holandii i Rumunii zmierzą się w piątkowym pojedynku decydującym o utrzymaniu w Dywizji 1. Hokeiści z Niderlandów mieli jeszcze szanse na uniknięcie bezpośredniego starcia z najbliższymi rywalami, ale nie sprostali ekipie Wielkiej Brytanii.

W tym artykule dowiesz się o:

Hokeiści Wielkiej Brytanii i Holandii zdecydowanie odstają poziomem sportowym od czołówki toruńskiego turnieju. To było również widać podczas czwartkowego spotkania, bowiem już na początku pierwszej tercji nie obyło się bez dwuminutowych kar. Brakowało również składnych akcji, mnożyły się także proste błędy w grze ofensywnej. Pierwsza bramka padła już jednak w ósmej minucie gry, kiedy po silnym strzale z linii niebieskiej Marka Thomasa, lot krążka zmienił Philipp Hill, który swoim zagraniem całkowicie zaskoczył bezradnego Phila Groenevelda.

Kolejne gole były już tylko kwestią czasu. Kilka minut później błąd w tercji neutralnej popełnił Nikcy De Jong. To natychmiast wykorzystali Brytyjczycy, którzy po szybkiej kontrze, i dobitce Longstaffa podwyższyli swoje prowadzenie. Podopieczni Tommiego Hartogsa natychmiast rzucili się do odrabiania strat, co natychmiast zakończyło się szybką kontrą rywali, bezlitośnie wykorzystaną przez Ashleya Taita.

W pierwszych dwudziestu minutach Pomarańczowi oddali tylko pięć strzałów na bramkę Brytyjczyków, co na pewno nie uszło uwadze Tommiego Hartosga. Po przerwie Holendrzy wyszli na lód mocno skoncentrowani, dzięki czemu dość szybko udało im się zdobyć kontaktowego gola, kiedy po niepewnej interwencji Johna Lehmana, krążek do pustej bramki skierował Jamie Schaafsma. Doskonałą szansę na drugie trafienie w 30. minucie miał Levi Houks, ale jego strzał doskonale wybronił Jonh Lehman.

W końcówce drugiej tercji swoimi rajdami Phila Groenvelda próbował zaskoczyć Peter Meyers. Holenderski golkiper spisywał się jednak naprawdę bardzo dobrze. Nie potrafili wykorzystać tego jego partnerzy, którzy w ostatniej odsłonie silnymi strzałami starali się zaskoczyć Johna Lehmana. To przyniosło efekt w 57. minucie. Z linii niebieskiej mocno uderzył Bjorn Willemse, a lot krążka tuż przed bramką Brytyjczyków przeciął Schaafsma, zdobywając tym samym drugiego gola w tym spotkaniu. W ostatnich sekundach Holendrzy mogli nawet wyrównać, bo Mitch Bruijsten miał idealną sytuację sam na sam, ale jego strzał z najbliższej odległości pewnie wybronił Jonh Lehman.

Porażka graczy Tommiego Hartogsa oznacza, że w decydującym spotkaniu o utrzymanie się w Dywizji 1, Holendrzy będą zmuszeni w piątek zmierzyć się z reprezentacją Rumunii.

Wielka Brytania - Holandia (3:0,0:1,0:1)

1:0 - Philipp Hill (Mark Thomas) 8'

2:0 - David Longstaff 16'

3:0 - Ashley Tait 17'

3:1 - Jamie Schaafsma 23'

3:2 - Jamie Schaafsma (Bjorn Willemse) 57'

Komentarze (0)