Władze ligi postanowiły wycofać swoich zawodników z igrzysk w Pjongczang w 2018 roku.
Hokeista Washington Capitals deklarował wcześniej, że jest skłonny wystąpić w zawodach nawet mimo zakazu. Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) zapewniła jednak władze NHL, że zawodnicy tej ligi nie będą mogli zostać powołani przez selekcjonerów swoich reprezentacji.
Przedstawiciele NHL poinformowali o tym już w kwietniu tego roku.
- Nigdy nie było z tym problemu, zawsze mogłem brać udział w igrzyskach. To strasznie gów...a sprawa, że nie możemy zagrać na olimpiadzie. Nigdy nie byłem zmuszony wybierać między klubem, a kadrą - bulwersuje się Owieczkin.
Kwestia sporna dotyczy m.in. kosztów ubezpieczeń, transportu i pobytu zawodników podczas igrzysk. Światowa federacja (IIHF) zaproponowała, że zapłaci klubom 10 milionów dolarów, jednak te nie zgodziły się na takie rozwiązanie
Olimpiada w Pjongczang rozpocznie się 9 lutego i potrwa do 25 lutego przyszłego roku.
ZOBACZ WIDEO Polak chciał rozwiązać tajemnicę Trójkąta Bermudzkiego. Spędził tam 40 dób