Etap z Chieti do Blockhaus (27 maja - 83 km) miał zakończyć się na najwyższym wzniesieniu na trasie Giro, ale organizatorzy podali w piątek, że zostanie skrócony o 5,5 km, by oszczędzić władzom regionu kosztów z usunięciem śniegu. Organizatorzy wyścigu ofiarowali 100 000 euro (134 000 dol.) na pomoc regionowi Abruzji, dotkniętemu kwietniowym trzęsieniem ziemi, podczas którego życie straciło prawie 300 osób.
Szef Giro Angelo Zomegnan poinformował na konferencji prasowej, że zaplanowano 481 testów antydopingowych i wiele niezapowiedzianych badań w czasie trzytygodniowego wyścigu. Przed startem przebadano 198 kolarzy. - Jeśli chodzi o testy antydopingowe zrobiliśmy krok naprzód w porównaniu z przeszłością - powiedział.
Dodał, że próbki pobrane podczas ubiegłorocznego wyścigu, mogą być poddane dodatkowym analizom pod kątem zawartości nowej wersji erytropoetyny, specyfiku o nazwie CERA.
na Instagramie 
na Facebooku 
