W lipcu Aleksander Barkov odpoczywał w Finlandii po trudnym sezonie w NHL, ale został przyłapany przez drogówkę na prowadzeniu samochodu z prędkością 105 km/h w miejscu, gdzie dozwolona prędkość nie może przekraczać 60 km/h. W Finlandii przepisy są bardzo surowe i jeśli kierowca jedzie za szybko do 20 km/h to mandat wynosi 70-155 euro. Później zaczynają się schody.
Sąd bierze pod uwagę zarobki danego kierowcy i na ich podstawie określana jest grzywna. Jako że Barkov rocznie we Florida Panthers może liczyć na gaże w wysokości 5,1 mln euro to sąd w Finlandii nałożył na niego mandat 46 675 euro.
- To była głupota. Jechałem po prostu za szybko. Nie chcę tego komentować - powiedział hokeista.
Kontrakt Barkova z Floridą Panthers obowiązuje do 2022 roku i jego łączna wartość to 30 mln euro.
ZOBACZ WIDEO Michał Krupiński o udanej wyprawie Andrzeja Bargiela: Inspiracja dla milionów Polaków