Rozprzestrzeniający się koronawirus uderzył w gospodarkę. Władze Kraju Nadmorskiego, obszaru położonego we wschodniej Rosji, postanowiły przeznaczyć środki na walkę z chorobą COVID-19. Ucierpiały na tym kluby sportowe (piłkarskie, koszykarskie, siatkarskie czy hokejowe), które pozostały bez ważnych dotacji.
Z tego względu z rozgrywek KHL zmuszony był się wycofać Admirał Władywostok. Drużyna ta nie wystąpi w sezonie 2020/2021, ale po roku przerwy ma powrócić do rywalizacji. Lokalne władze zgodziły się finansować juniorski klub Typhoon.
Admirał nie jest jedyną ekipą, która odczuwa skutki pandemii koronawirusa. KHL przedwcześnie zwieńczyła rozgrywki 25 marca. Rozważano różne opcje zakończenia zmagań, ale ostatecznie uznano, że najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie odwołanie kolejnych meczów play-off.
W piątek udało się rozstrzygnąć zmagania na Białorusi. W pozostałych krajach Europy zawodowe rozgrywki hokejowe zostały przerwane i zakończone z powodu koronawirusa. W związku z pandemią podjęto również decyzję o odwołaniu mistrzostw świata elity.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film