Pewne zwycięstwo JKH GKS Jastrzębie i fotel lidera na inaugurację sezonu - relacja ze spotkania GKS Jastrzębie - Naprzód

Na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu mało prawdopodobne było, że ekipa z Janowa w ogóle przystąpi do rozgrywek. Ostatecznie jednak zarząd Naprzodu po rozmowach ze strategicznym sponsorem i włodarzami Katowic podjął decyzję o ponownym zgłoszeniu drużyny do PLH. Start w kolejnym sezonie janowianie nie zaliczą jednak do udanych. Na początek musieli bowiem stawić czoła wzmocnionemu przed sezonem JKH GKS Jastrzębie, który z roli faworyta wywiązał się bardzo dobrze. GKS nie dał Naprzodowi najmniejszych szans i odniósł pewne zwycięstwo na własnym lodowisku 8:0, zajmując tym samym po raz pierwszy w historii fotel lidera w ekstralidze.

Zawirowania wokół przystąpienia Naprzodu do rozgrywek sprawiły, że w niedzielnym spotkaniu na Jastorze faworyt mógł być tylko jeden - JKH GKS Jastrzębie. Pierwsze minuty co prawda nie potwierdziły tych przypuszczeń, bowiem znani z ogromnej waleczności hokeiści Naprzodu przystąpili do pojedynku beż żadnych kompleksów. To właśnie goście od pierwszych minut wjeżdżali w tercję obronną rywala, aniżeli JKH.

Gospodarze na rozkręcenie potrzebowali niespełna dziesięciu minut. Jak się okazało warto było czekać, gdyż zaledwie druga tak dobra okazja na zdobycie bramki zakończyła się powodzeniem. W środkowej strefie gumę przejął Bartosz Dąbkowski, którego rajd zakończył się dopiero w bramce, gdy reprezentacyjny obrońca JKH umieścił krążek między słupkiem, a parkanem interweniującego Michała Elżbieciaka. Równo dwie minuty później skuteczny był także Damian Kiełbasa, który wykorzystał grę w przewadze i spore zamieszanie pod bramką gości. Naprzód mógł co prawda w końcówce pierwszej odsłony zdobyć kontaktowego, ale po uderzeniu Mariana Kacira na drodze krążka stanął słupek.

W drugiej odsłonie obraz gry był już nieco ładniejszy dla oka. Efektowniej zaprezentowali się gospodarze, którzy podobnie jak w pierwszej odsłonie dwukrotnie trafili do siatki rywala. Jako pierwszy sztuki tej dokonał młody obrońca, Kamil Górny, który w 23. minucie zdobył swoją pierwszą bramkę w historii występów drużynie seniorów JKH. Jastrzębianie wykorzystał precyzyjne podanie Sebastiana Kowalówki i uderzeniem spod niebieskiej linii nie dał najmniejszych szans bramkarzowi przyjezdnych. Drugim szczęśliwcem okazał się Mateusz Danieluk, który na niespełna cztery minuty przed syreną kończącą drugą tercję pewnie wpakował krążek pod poprzeczką, wyprowadzając JKH na prowadzenie 4:0.

Ostatnia tercja była już tylko formalnością, co jastrzębianie potwierdzili już w kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry. Walecznością wykazał się tym razem Jiri Zdenek, który bez większych problemów wpisał się na listę strzelców. W następnych minutach "zatrudniany" był także świetnie dziś dysponowany golkiper JKH, Kamil Kosowski. Popularny "Kosa" w 43. minucie z niesamowitą szybkością oraz wyczuciem wyłapał krążek po uderzeniu jednego z Janowian. Ostatnie słowo należało już do gospodarzy, którzy dobili rywala dokładając kolejne trzy gole. Między słupki trafił bowiem znów Mateusz Danieluk (50’), a równo dziewięć minut przed końcem spotkania ładnym backhandem popisał się doświadczony, Pavel Zdrahal. Na 8:0 dobijając strzał w słupek Petra Lipiny wynik spotkania ustalił tuż przed końcem Jiri Zdenek.

Mający przed sobą jeden z najtrudniejszych sezonów PLH, jastrzębianie zaczęli rozgrywki zgodnie z planem. Choć wysokie zwycięstwo z przeżywającym kryzys Janowem w pierwszym pojedynku o niczym nie przesądza to pozwala jednak z pewnym optymizmem spojrzeć w przyszłość, w której widzi się ekipę JKH GKS Jastrzębie jako potencjalnego kandydata do walki o medale. Na chwilę obecną GKS pewnie wygrywa z Naprzodem 8:0, co pozwala jastrzębianom na historyczne zajęcie fotela lidera na starcie rozgrywek PLH.

JKH GKS Jastrzębie - Naprzód Janów 8:0 (2:0, 2:0, 4:0)

1-0 - Bartosz Dąbkowski 10' 4/5

2-0 - Damian Kiełbasa (Arkadiusz Kąkol, Jakub Radwan) 12' 5/4

3-0 - Kamil Górny (Sebastian Kowalówka) 23'

4-0 - Mateusz Danieluk (Maciej Urbanowicz, Sebastian Kowalówka) 37'

5-0 - Jiri Zdenek (Rudi Wolf) 41'

6-0 - Mateusz Danieluk (Sebastian Kowalówka, Maciej Urbanowicz) 50'

7-0 - Pavel Zdrahal (Jiri Zdenek, Petr Lipina) 51'

8-0 - Jiri Zdenek (Petr Lipina, Pavel Zdrahal) 57'

Składy:

JKH GKS Jastrzębie: Kosowski - Bryk (2), Wolf, Zdenek, Zdrahal (2), Lipina - Dąbkowski, Piekarski, Kowalówka, Urbanowicz, Danieluk (2) - Górny, Labryga (16), Kąkol (2), Kiełbasa, Radwan.

Naprzód Janów: M. Elżbieciak (od 50' Jakubowski) - Gretka (2), Kulik (2), Kacir, Słowakiewicz (4), Jóźwik - Wilczek, Zatko, Gryc, Bernacki, Ł. Elżbieciak - Pohl, Sośnierz, Sowiński - Bouz (14), Salamon (2), Najdek (2).

Kary: JKH GKS - 24 min. ( w tym 10 min. dla Adriana Labrygi za niesportowe zachowanie), Naprzód - 26 min. ( w tym 10 min. dla Martina Bouza za niesportowe zachowanie).

Sędziowali: Paweł Meszyński (sędzia główny) Grzegorz Kaczyński, Marcin Polak (liniowi).

Widzów: 800.

Źródło artykułu: