Najbardziej znany zawodnik pochodzący z kraju nad Balatonem, legenda rzeszowskiej Stali - Zoltan Adorjan, dosiadł lodowego motocykla i przejechał na nim kilka okrążeń. Niewątpliwie to wydarzenie przejdzie do historii, ponieważ Adorjan jest pierwszym Węgrem, który spróbował swoich sił w tej odmianie speedwaya.
W tym roku był to wprawdzie przejazd pokazowy, ale jak zapewnia jego przyjaciel – Janusz Ślączka, Zoltan jest zmotywowany do tego, aby wrócić na lodowy tor w przyszłym roku i wystartować w zawodach. - Adorjan jest pod wielkim wrażeniem jazdy na motocyklu z trzycentymetrowymi kolcami w oponach. Zapowiedział, że w przyszłym roku wróci do Sanoka, odbędzie kilka treningów i ma zamiar pościgać się z innymi zawodnikami.
Jak się okazuje VII Ice Racing Sanok Cup był okazją do spełnienia jednego z ukrytych pragnień tego utytułowanego Węgra. - Zoltan od zawsze chciał się przejechać na motocyklu do ice racingu. Wcześniej nie miał do tego okazji, więc bardzo się ucieszył kiedy pojawiła się taka możliwość w Sanoku. Można powiedzieć, że spełniło się jego marzenie - powiedział Janusz Ślączka.
Zawody w Sanoku bardzo podobały się nie tylko Zoltanowi Adorjanowi, ale także jego węgierskim przyjaciołom. - Byli bardzo zadowoleni z przyjazdu do Sanoka. Chwalili organizację turnieju i panującą tam atmosferę. Podobnie jak Zoltan zapowiedzieli, że z wielką chęcią wrócą tam za rok - zakończył nowy trener rzeszowskiej PGE Marmy.